Doszliśmy do tak śmiesznego momentu,
że wcale nie jest mi do śmiechu.
Jest tak zabawnie, że z każdym dniem
zastanawiam się, czy mam po co jeszcze wstawać,
czy każdy następny oddech ma sens, a każde słowo
zostanie przez kogoś wysłuchane.
Otóż kurwa nie.
Nie chcę dalej trwać w tym paśmie codziennych niepowodzeń.
Ba, niepowodzeń... Mało powiedziane.
Jeśli to wszystko dalej ma tak wyglądać,
jeśli nic nie ulegnie zmianie,
a to co dawało mi szczęście- nie powróci,
to nie widzę innego wyjścia,
jak ponowne wywrócenie swojego życia o 180 stopni.
Tylko wtedy będziemy mieli do siebie daleko.
Inni użytkownicy: marioo92122tyle4ngd1prattakeeelo1nick1020gejsvscassztyrbickaandromeda1307pati301995
Inni zdjęcia: Dziś *PEŁNIA RÓŻOWEGO KSIĘŻYCA* xavekittyx;) virgo123Też chce latać jak wy bluebird11Okienka elmar... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Opactwo w Tyńcu tomaszj85