Kapcie

Odebrane.

Jest różnica w stosunku do poprzedniego jednośladu.

Mechanik ugadany, w sumie cała logistyka jaka za tym stoi.

Mimo tego, że służba w Wielkanoc i to totalnie samotnie to jednak w sobotę potwór wejdzie do kościoła.

Ciekawe czy mnie wypali od środka od opłatka.

Coś małego do starego kasku się wsadzi.

A co.

Nie mam koszyczka to przystroję stary kask.

Można? Można.

Dzisiaj kolejny dzień "techniczny".

Czyli sprzątanie i wkurwianie sąsiadów muzyką.

Dzisiaj na monitory wlatuje Maximilian Lenz.

Totalne wyłączenie domofonu.

Żadnych gości.

Brzmi dobrze.

Wczoraj był dość intensywny dzień ale było w nim coś miłego.

Solidny rabat na Kawasaki H2R do samodzilnego złożenia.

Będzie  się dobrze prezentować na "biurku" jak wszystko poogarniam.

Może w sobotę wleci fota, dzisiaj nie wiem czy znajdę czas na nmiczym nieskrępowaną przyjemność składającą się z 643 elementów.

Na ten moment czas kręcić odwłokiem do bassu i sprzątania.

Do następnego.