photoblog.pl
Załóż konto

Od zera do siebie

Szykowanko do sezonu.

 

 

 

Tak mnie naszła pewna myśl z perspektywy czasu ale to za chwilę.

 

 

 

Ruszyła maszyna.

 

Wewnętrzny z teorii zdany,

 

Niedługo start w jazdy.

 

Nie mogę się doczekać.

 

 

 

To tak w celu dopełnienia o co chodziło z logistyką ale najgrubsze dopiero nadejdzie.

 

 

 

Więc dzień mimo totalnego wyjebania zaliczony do pozytywnych.

 

 

 

I oczywiście nie może zabraknąć maskotka.

 

Małego, puchatego gnojka który jest ze mną niemal od samego początku jeśli chodzi o 2 kółka.

 

 

 

Taki mały odchył.

 

 

 

Co do odchyleń.

 

 

 

Za dzieciaka ze względu na to jak byłem traktwany przez rodzinę czy to rówieśników byłem raczej samotnikiem i ciągle się zastanawiałem co ze mną nie tak.

 

 

 

Ludzie napierdalali e Metina czy w Tibię a ja wolałem Air Rivals i coś do czego się nie przyznawałem za bardzo czyli Maple Story.

 

Do dzisiaj na telefonie lubię czasem ubić grzyba.

 

Źle to brzmi.

 

 

 

Już nie wspomnę o wszechobecny nacisk na rzeczy nieistotne.

 

Nie rozumiałem dlaczego zawsze MUSIAŁEM być najlepszy we wszystkim co było w szkole i nawet byłem zmuszany do przepisywania encyklopedii do zeszytu.

 

 

 

I na co mi pisanie całego życiorysu Chopina jak dzisiaj tego nie używam?

 

Może kilka ciekawostek, których nie było wtedy w encyklopediach.

 

 

 

A spróbuj człowieku się zbuntować i próbować przepisać tylko to co najważniejsze.

 

Wpierdol i pisanie wszystkiego od nowa.

 

 

 

Taka piękna rodzicielska patologia.

 

 

 

Wspominałem, że to jeszcze temat z podstawówki?

 

Jescze z 6-letniego systemu.

 

 

 

Chory temat.

 

 

 

Nacisk na podążanie za tłumem w wyścigu szczurów już od małego i bycie kimś. 

 

Tylko kim?

 

Kimś konkretnie?

 

 

 

Bo na pewno nie sobą.

 

 

 

Jak byl problem to nie miałem do kogo się zgłosić po pomoc nawet jak jako dzieciak odjebałem coś głupiego co zrozumiałem po fakcie.

 

A chuj, po co synowi pomoc jak łatwiej dać wpierdol i karę?

 

Po co tłumaczyć?

 

 

 

Pa-to-lo-gia.

 

 

 

Moje życie można było zamknąć w tekście Simple Plan - Welcome To My Life.

 

 

 

A teraz?

 

 

 

Cieszę się, że jednak mam swoją drogę.

 

Nie podążam za tłumem bo po co?

 

Nie kręci mnie ten mainstream i barszo dobrze się z tym czuję.

 

 

 

Mówię o wszystkim otwarcie a jak komuś nie pasuje to niech wypierdala.

 

 

 

Nikomu nie muszę bezwzględnie podlegać, nie muszę spełniać sztucznych oczekiwań.

 

 

 

Wracając do tematu szkoły to cały ten burdel był tylko po to, by pochwalić się jaki to synek pracowity i sumienny. Jakie to ma oceny dobre ale siniaki pod koszulką bolały.

 

 

 

Taki syndrom niespełnionych ambicji.

 

Nie marzeń a ambicji i to takich, jakie z góry ktoś sobie założył zbyt wysokie.

 

 

 

Wracając.

 

 

 

Dorosłe życie nie jest takie złe jak myślałem za dzieciaka.

 

Jest momentami bardzo ciężko.

 

Jednak cały ten charakter, za który zapłaciłem ogromną cenę pomaga iść naprzód.

 

 

 

Teoche jak z tymi siniakami z przed chwili.

 

Widać tylko rezultat a nie widać ile to kosztowało.

 

 

 

I tak jak ten wpis.

 

Widać rękawica, szykowanie się do sezonu, Widać że wleci gruby temat.

 

Jednak najważniejsze jest to co niedostrzegalne dla ignorantów czy ludzi z zewnątrz. 

 

Cala drogą od samego początku do danego momentu.

 

 

 

U mnie marzenie ciągnie się od zawsze.

 

Zawsze byłem postrzegany jako odklejeniec.

 

 

 

Teraz?

 

 

 

Droga trwa.

 

 

 

I wolę być odklejeńcem niż bezpłciowym szczurem w ogromnej fali bez perspektyw.

 

 

 

Za kilka dni jak to co planuję stanie się rzeczywistością wleci wyjaśnienie o chuj tu chodzi i dlaczego właśnie ten konkretny egzemplarz jest marzeniem, które od dziecka chciałem spełnić.

 

 

 

Kiedyś Simple Plan.

 

Dzisiaj Hollywood Undead.

 

 

 

Hollywood Undead - Dark Places

 

 

 

 

Dodane 3 min. temu ze strony mobilnej
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pamietnikpotwora.

Informacje o pamietnikpotwora


Inni użytkownicy: zlowrogoszumiawierzbypicaseorocksankanewem0523jajo40235halina05tolek73trebron19adezianmkmsmfm


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24