Kolejne archiwalne foto.
Nowe za dużo by zdradziły.
Powoli wracam do dawnych, dobrych spraw jednocześnie korzystając z aktualnej wiedzy i doświadczenia.
Czuję, że żyję mimo kurewskiego zmęczenia.
Bez szczegółów.
ZIELONE ŚWIAATŁO!
Realizacja krok kolejny.
Co do życia.
Dzisiaj w patrolu, w sumie kilkanaście minut temu jedno uratowałem.
Zgłosił się 65 latek z bólem w lewej kończynie górnej i uskarżał się na ból głowy i klatki piersiowej.
Od razu wezwanie ZRM.
Pierwsze co wpadło do głowy "kurwa zawał idzie".
Ale spokój, profeska, obserwacja.
Wykonałem kilka badań w tym uścisk krzyżowy, obserwacja wykazała pewne nieścisłości co do pierwotnego założenia.
W ciągu 10 minut po kolejnych objawach, wiedziałem że to nie postępujący zawał a udar.
OD razu transport do karetki, przekazanie informacji i jazda w szpital.
Tutaj już nie towarzyszyłem, trzeba było zostać na terenie patrolowanym.
W tym wszystkim jedno poprawiło mi dość ciężki mimo wszystko dzień.
Poszkodowany wyciągnął dłoń w podziękowaniu, ledwo trzymając ją w powietrzu.
Sami medyczni stwierdzili, że dzięki szybkiej reakcji i rozpoznaniu jest bardzo wysoka szansa na trombolizę.
Robota dobrze wykonana.
To się liczy.
Kolejne zadanie wykonane i kolejne życie uratowane.
W momencie gdyby już leżał nie byłoby tak łatwo.
Zobaczymy co przyniosą kolejne dni a zapowiadaa się intensywnie i pozytywnie.
Tyle na dzisiaj.
2 dni temu
14 MARCA 2025
12 MARCA 2025
11 MARCA 2025
10 MARCA 2025
8 MARCA 2025
6 MARCA 2025
24 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy