Krótko i na temat.
A głośno dopiero będzie.
Niedawno zaczęło do mnie docierać jakie wiadomości otrzymywałem kiedy pewna osoba a dokładnie moja była się wyprowadziła.
"Krzyś nigdy nie był Twój."
Nie wspomnę o wielokrotnych zaznaczeniach, że to JEJ dziecko.
Więc pozostaje jedno zasadnicze pytanie.
Skoro nie ja to kto jest ojcem?
I kolejne.
Dlaczego tyle lat byłem robiony w chuja?
I jeszcze następne.
W imię kurwa czego?
Już wiem czemu miałem problemy z opanowaniem się.
Trawiłem te informacje.
Wszystkie dookoła tego, że sama przyznała się iż to nie mój syn.
Destrukcja dopiero się zacznie.
17 godz. temu
2 dni temu
4 dni temu
6 dni temu
24 LUTEGO 2025
21 LUTEGO 2025
17 LUTEGO 2025
13 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy