photoblog.pl
Załóż konto

Się kurwa działo

Obiecane to jedziemy!

 

Zacznę tutaj od osoby: nie życzę sobie.

A ja sobie nie życzę zdjęć kwiatów na Twoim profilu i co?

I gówno!

I dokładnie tam mam Twoje zdanie.

 

Dalej!!!

Wstaję po 24 godzinnej służbie.

Jadę pomóc swojemu pracownikowi w jakimś e-learningu na KPO.

Ja pierdolę jaki to jest młot to nie mam kurwa pytań.

No ale 1,5h stracone.

 

Potem.

Siłownia!

Przedtreningówka.

Napalm. 400mg kofeiny na raz!

Oczywiście wcześniej mocna kawa.

No to jazda!

Tak trochę kurwa przesadziłem więc odpalił się predator.

Poszedł rekord na maszynie.

Biorąc pod uwagę kilka osób tutaj, które spokojnie mogą gołymi rękami ściany wypierdalać to raczej słaby wynik.

Chociaż jestem dumny z 5 serii po 10 powtórzeń ćwiczenia typu dip. Na obciążeniu 80kg.

I chuj!

Ćwiczeń było sporo.

Tak trochę za kurwa sporo bo nie mogłem pod koniec łapami ruszać.

Zdjęcie koszulki było problemem.

Chwila gimnastyki jakby ktoś mi wjebał osę w dupsko i jakoś się udało.

 

Co do rekordu.

W sumie miałem to w dupie, jednak jak na siłownię wpadła moja była.

To jej mina była bezcenna.

No jak się rozstawaliśmy te 4 lata temu to wyglądało zupełne kurwa inaczej.

No ale chuj.

 

Dalej!!!

Zakupy!!!

 

S. Napierdala w telefon i mocno ciśnie o piwo.

Oho.

Coś się odjebało.

Dobra bierz co mas i dawaj.

Wpadł. Popite.

Az kurwa jedno bo dzisiaj zacząłem kolejne 24 ale to tam chuj.

Siedzimy, pijemy, gadamy głównie o pracy.

A monster gotuje żarcie na dzisiaj.

Tak kurwa zacząłem się normalnie odżywiać i miała w to wkład...

 

Uwaga!

 

Koleżanka zwana papugą.

Można?

Można!

 

No to co?

Skończone gotowanie.

Lecimy w bajlando.

Jedno piwkowe bajlando.

No chuj ziomek potrzebował to lecimy w jakiś pub.

Drugie piwo i koniec alkoholizacji.

Ziomek poleciał w parkiet a ja sobie zamówiłem zestawik.

Szklanka, Rockstar, lodzik, cytryna.

Szkoda, że nie taki pod ladą no ale trudno.

 

No to co?

Sączymy energola, ja i mój spierdolony łeb.

Szybka obczajka.

Pół damskiej części parkietu to były MILFy.

Zdrowo dojebane czterdziestki.

-Ziomek co to kurwa za miejsce?

-Dobrz jest dawaj w parkiet.

No to chuj.

Lecę też.

A, że tancerz ze mnie jak z byłej wierna kobieta to wyglądałem raczej sztywno.

Jak chuj łysego z Brazzers przed wjebaniem do gardła jakiejś Porno Gwiazdki.

Gdzieś tam kroki wchodzą.

Prawo, lewo.

Korpus Napierdala do rytmu jak łeb laski robiącej loda.

Ociera się.

Jedna, druga, trzecia.

-Ni chuja spierdalam pod bar!

-Co jest!

-Jaknym kurwa chciał tańczyć z trumną to bym sobie kurwa wykopał coś ciekawego.

 

Nastepny energol.

I tak kolejki zawału z lodem leciały w najlepsze.

Do czasu.

 

Jakiś brudas zajebał klapsa jednej z młodszych.

Dostał w ryj od niej.

Dalej klepie.

Dostał drugi raz.

Probuje się przytulić.

 

Dobra chuj.

Wchodzę.

-Ziomek wychodzisz!

-[Coś po brudasowemu]

-Wypierdalasz czy Ci pomóc?

Złapał mnie za kark jak to typowy najebany ziomek na imprezie.

Był grubo wstawiony więc problem w sumie żaden.

Wykręciłem go i wcisnąłem prosto w filar.

Podbija jakiś jego kolega i zaczął się rzucać.

Drugą ręką wyjąłem szmatę na łańcuszku z odmętów między koszulką a dywanem na klacie i z gracją kurwa agenta FBI otworzyłem co tam mam.

Filmowo jak chuj.

Od razu inna rozmowa.

Oboje się zawinęli.

I wtedy zaczęły się absurdy.

 

Serio?

Jestem tylko KPO.

No ale jak widać niektórym wkręciła się policja.

-No hej o tu robisz tak samotnie?

-Piję energetyki.

-Mogę potowarzyszyć?

-Jak musisz.

 

Całe szczęście totalnie przypadkiem w pubie była moją stara dobra znajoma.

No nie ukrywam lubiliśmy się i to bardzo.

Podchodzi, wskakuje na szyję jak to ona.

Chwila rozmowy, wszystko ok.

Najwidoczniej zalotna trumna wbiła sobie do łba, że to moja panna i dała spokój.

Cacy kurwa!

Chwila rozmowy i Pati poleciała do swojej ekipy i faceta chlać w najlepsze.

 

Chwilę potem wbija kobieta kumpla.

Najebana jak nawet nie mam porównania, robi zadymy.

Gdzie to ona wywaliła go na wieczór z chaty no ale to ich prywatna sprawa nie będę tutaj tego nakreślał.

Wziął ją na górę pogadać.

Zostałem z jej koleżanką.

Mężatką, matką 6 (chyba) letniego dziecka.

Rozmowa jak rozmowa.

-Monster dawaj w parkiet.

Dobra chuj przynajmniej popatrzę w cycki.

Dobre były.

I z kwi sztywny Brazzers król parkietu.

Ta. Domyślam się,, ę wyglądałem jak paralityk.

Jakiś gość chwycił ją za rękę i próbował wyrwać do wspólnego tańca.

Odepchnęła go.

Złapała moje kurwa spocone jak świniak dłonie, cieszy ryj i jedziemy w tango.

Nie ma to jak być awaryjnym bezpiecznikiem.

 

W sumie nie było tak źle między ludźmi.

Skończyło się na potężnej ilości energoli.

Ciekawej rozmowie z M.

Tak to ta koleżanka.

 

Na plarni podbija gość próbuje coś po angielsku i jakoś tak dziwnie obczaja mi koszulkę.

No tak.

Impreza typowo klubowa a ja w koszulce Hollywood Undead.

No ale chuj.

 

Czas do domu!

Wbijam w chatę.

O 4 nad ranem a o 5 musiałbym wstawać na służbę.

Hmmm...

Prysznic!

Śniadanie!

Sranie!

Mundur.

Pakowanko.

I jazda w obiekt.

 

W sumie to by było na tyle z tej dziwnej nocy.

 

Zauważyłem popularne są unboxingi.

Przez chwilę myślałem, żeby się za to zabrać.

 

Chocoazyjuz się domyślam jakby wyglądał pierwszy odcinek.

 

Dzień kurwa dobry!

Dzisiaj wypakujemy mojego kutasa!

[plask na stół]

Ciało stałe o zapachu mentosa a smaku kurwa nie wiem bo nie dosięgam.

Pies się jeszcze nie porzygał więc wnioskuję, że smakuje dobrze.

W Twardości przypomina krakowską suchą.

Możliwe zastosowania.

Sikanie, ruchanie sąsiadki oraz psa sąsiadki, pukanie do drzwi.

 

Nie kurwa to chyba nie byłby najlepszy pomysł.

 

Spierdalam coś zjeść.

Do następnego!

Dodane 10 LUTEGO 2019 ze strony mobilnej
1408
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pamietnikpotwora.

Informacje o pamietnikpotwora


Inni zdjęcia: Błagam zdejmij mi kaloszki bluebird11... maxima24Dobranoc z Rusałką :) halinam... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24