hmm.... takieś jakieś z tamtego roku z nad morza :PP
Po 2 tygodniach jej tata wrócił do domu. Wszystko było fajnie. Wszyscy byli szczęśliwi. W końcu było tak jak dawniej.
Spotykała się z Radkiem. Była szczęśliwa tak samo jak jej mama. Zbliżały się wakacje. Koniec roku szkolnego. Oceny wystawione. Lato.
- Kochanie. Pakuj się powoli. Pojutrze jedziemy nad morze.
- Taak? Naprawdę.? Radek od ilu dni to planujesz i nic mi nie powiedziałeś ?
- Od dawna. A nie mówiłem bo to miałą być niespodzianka.
Podeszła do niego i przytuliła. Siedzieli razem w pokoju. Weszła jej mama. Przyniosła copś do picia i jedzenia. Kiedy Zuza jej powiedziałą o wyjeździe ucieszyła się. Dała jej pieniądze na wyjazd.
Dzień wyjazdu. Wszystko poszło sprawnie. Dojechali na miejsce po kilku godzinach. Pogoda dopisywała. Rozpakowali się w pokoju i poszli na plaże. To był cudowny dzień.