choleraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ej, a gdzie mam zeszyt od historii? o, jeśli o zgubionych rzeczach mowa
zgubiłam książkę, z biblioteki
i zgubiłam empetrójkę
już drugi raz jej nie mam, za pierwszym razem mi ja ukadziono
gdzie ona jest?
a książka?
zapuszczę brodę i wąsy i ucieknę się ukrywać do brazylii.
jestem zdecydowanie za bardzo narażona na stres
świat to jeden wielki paradoks, więc nawet nie ma co mówić
co jest źle, co dobrze
łotewer
ALE zeszło ze mnie wszystko po dzisiaj.
chociaż powinnam być niezadowolona, bardzo
to jakoś tak idzie, że już mam za sobą ten wtorek
teraz co, piątek
a potem N - I - E - D - Z - I - E - L - A
nigdy nie czekałam tak na niedzielę : p
i coś.. a no, te zmiany. to nie wiem. chyba nie chce ich do końca. a tam.