photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 22 LISTOPADA 2011
91
Dodano: 22 LISTOPADA 2011

Gdzieś-tam-o nowhere

Szukając drogi gdzieś-tam-o nowhere. Próbuję wyznaczyć dziedzinę mojego życia, tylko ona mnie uchroni. Ale zatrzymuję sięw martwym punkcie, wielomian wielomian wielomian. Już nie wiem, zaczynam wątpić czy on ma jakieś pierwiastki. Pierwiastki rzeczywiste. JA nierzeczywista.

 

Już nie wiem co myśleć, jak złapać za końce brudnych sznurówek oplatających każdą moją chwilę ustabilizowania i pociągnąć, rozwiązać... Nie umiem wiązać krawata, nigdy chyba nie umiałam. Jedynie mogę sobie wyobrazić jak to można zrobić, mając w głowie jakiś ogólny zarys rzeczonego krawata. Jak jednak zatrzymać coś, czego się nie da myślą ogarnąć? Targanie i miotanie i NIC a jednak COŚ tylko nie WSZYSTKO... Ale WSZYSTKO to NIC, więc czy mam to wszystko? A może jednak nic nie mam?..

 

Nie myś-leć o-tym

Komentarze

Junior thechroniclesofsadme znowu masz rację... Niby wykułem swoje szczęście ze stali... Ale właśnie boję się o ten trzonek :(
22/11/2011 19:39:52
Junior thechroniclesofsadme Ach, pięknie to ujęłaś...
22/11/2011 18:55:01
Junior palindromywmojejdloni Czyli...nie ma WSZYSTKIEGO...

...ale


ALE WTEDY nie ma też NIC
22/11/2011 18:54:41
Junior thechroniclesofsadme Rozumiem Cię... Szczególnie miotanie między NIC COŚ WSZYSTKO a potem znowu NIC... często tak mam ;/ A potem okazuje się, że nie ma żadnego WSZYSTKO.... Doskonale rozumiem
22/11/2011 18:52:39
~srebrzysta Cóż za artyzm w tym tekście.. Wyruszyłam sie przy pierwiastkach... :*
22/11/2011 18:46:49
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika palindromywmojejdloni.