To pierwszy dzień lata. Co mam ze sobą zrobić? Co mam zrobić z chwilową porcją czasu? Nie potrzebuję go aż tyle, przywykłam do tego, że mi go brakuje, przywykłam do wypełnionych obowiązkami godzin. Nie mogę znaleźć sobie miejsca, dłonie nadal szukają książek, czy nie powinnam robić kolejnych zadań, projektów? Wakacje po takim roku brzmią niczym abstrakcja.
Drogi Urusie, dlaczego?