Nawet będąc dzieckiem w malutkiej główce tworzą się pewne wizerunki, zmieniające się razem z nami, przy kolekcjonowaniu kolejnych lat i poznawaniu własnych potrzeb. Wizje ulegają przekształceniu, mimo to zawsze są obecne. Od kilku lat widziałam tylko jedną, pielęgnowałam ją na tyle długo, że zapomniałam ją
zmienić w miarę własnego dorastania. Nie twierdzę, że wizerunek runął, ulega jedynie rozproszeniu wobec
powielanych sytuacji. Kiedyś z zamkniętymi oczyma mogłabym dokonać fikcyjnego wyboru, zależnego
od jednej cechy, często przymykając oko na pozostałe, mocno niepoprawne. Nie mam tego szczęścia w życiu,
że paczka samoistnie zostaje dostarczona pod mój adres i nie mam szczęścia do podejmowania tych decyzji.
Choć gdyby pojawiła się dziś, nie byłaby już tak oczywista i na pewno nie zamknęłabym oczu.
Dałabym sobie szansę i życiu, które zbyt mocno kontroluję. Wierzę, że gdy przyjdzie mi zmaganie się
z tym wyborem będę bardziej tolerancyjna.
Inni zdjęcia: Nobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie... maxima24... maxima24... maxima24