Cześć Wam !
Ahh, tak dawno nie pisałam, tak mi tego brakowało, ale to był dziwny czas. Miesiąć zmian mentalnych chyba najbardziej. Z dietą różnie. Generalnie codziennie ćwiczyłam, ale jesli chodzi o jedzenie to raz super, a innym razem beznadziejne. Koniec z tym, czas sie zabrać za siebie. Kończy się niestety zima, a więc czas się ruszyć.
BILANS:
I. musli (400)
II. jogurt (200)
III. grejfrut (100)
ĆWICZENIA:
rower
orbitrek
6w
ćwiczenia z hantlami