Witam.

Zdjęcie przedstawia ogień z kominka.

Dziś dodam wiersz, który napisałam w tamtym roku na walentynki:

Miłośc...ktoś kto jej nie doznał powie, że jest nudna i szczęsliwa. Ale co powie osoba, która miłości doznała?
Jedni z uśmiechem na twarzy powiedzą, że jest szalona i szczęsliwa. Drudzy zaś z łzą w oku powiedzą, że miłośc nie istnieje albo, że jest okrutna.
A ja myśle, że miłość jest jak szlachetna rycerska broń; z jednej strony ślniąca, a z drugiej nie do pokonania, która gdy zrani pozostawi ślad na zawsze.
A nasze serca są jak zbroje rycerskie..na początku nie do zniszczenia, lecz gdyby trochę odczekać, rozpadają sie pod wpływem broni..którą jest miłość. 
I tak było, jest i będzie zawsze. Bo zawsze wyróżnimy tą szczęsliwą i nie szcześliwą miłośc...<33

                 Kaśka