osstrebaun$$y widziano nawet na saint tropez.posluchajcie tej histori
swoim dzikim,obłąkańczym,głęboko niepokojącym tancem wzbudzily wiekszy zachwyt i pozadanie niz niegdys Brigitte Bardot
nikt nie wie skąd się tam wziely i nikt ich o to nie pytal.wszyscy bardzo chcieli zeby zostaly na zawsze.zeby juz zawsze tanczyly na tej plazy w saint tropez
lecz one zniknely tak nagle jak sie pojawily.pozostawily po sobie smutek placz i zgrzytanie zebow. teraz co dzien i co noc nad plazami saint tropez unosza się przepojone zalem jęki i lamenty rozmilowanych w nich mezczyzn.co dzien w godzine ich pojawienia sie na plazy miejscowi rybacy zapalaja swiatelko nadziei.niejeden zaprzedal by dusze diablu, by jeszce raz,choc na sekunde zobaczyc ów hipnotyzujacy pląs, pląs jakiego nigdy wczesniej i nigdy pozniej swiat nie widzial.
lecz miejscowi nie wiedza ze ich pragnienia pozostana niezaspokojone, zal nieutulony na wieki.
ostre bausy pojawiaja sie i znikaja-niczym komety- niosąc ludziom rozkosz baunsu zaprawiona dziegciem znikomosci, nieuchwytnosci,niepowtarzalnosci
uwierzcie mi.ja tez je widzialam.mialam to szczescie, ze nie raz i nie dwa.nigdy sie do konca nie pozbieram