photoblog.pl
Załóż konto

Na granicy dnia i nocy

 

 

Gdzieś na granicy dnia i nocy napotkałam

uzurpatorski czas. Lśnił

dobrze sobie znaną melancholią.

Udawał, że nie słyszy na lewe ucho.

Jeśli o czymś mówił,

to były to rzeczy niestworzone

i nietutejsze.

Nie kłamał, zawsze wolał prawdę.

Jeśli już czekał, to z zieloną nadzieją

na ustach. Ten czas właśnie

odnalazł kruszynę chleba, aby rosła

w życiodajny bochen.

To on uczynił ten świt namacalnym

i łatwowiernym. Nie odwracał głowy, zawsze

patrzył w oczy.

 

Czymże dziś jest ten czas?

Milczeniem wskrzeszonym

z najgłębszego krzyku.

Półsnem, przed jakim nie ma ucieczki.

Jawą tak groźną, że prościej

nie wypowiadać jej imienia.

Pochodnią, która zgasła posłusznie,

gdy lunął deszcz. Jeśli istniały jeszcze łzy,

to były zbyt duże, zbyt czyste,

aby pomieścić bezmiar tęsknoty.

 

Czas okazał się i zbawieniem, i trwogą.

Złem i namaszczeniem.

Pokutą i chwałą. Śmiercią i uległością...

Czy odnajdziesz kiedyś ten czas?

Czy wskrzesisz go z wieczności?

 

A może... nakarmisz własnym smutkiem,

tak, żebyś już nigdy więcej nie musiał

patrzeć w dół? Tam, gdzie czeka

na Ciebie życie w objęciach zwątpienia?

Dodane 4 dni temu
51
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika ostatniepowitanie
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o ostatniepowitanie


Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24