photoblog.pl
Załóż konto

Własnymi łzami

 

 

Zdradzasz mnie z oddechem.

Doprawiasz płodne serce w nadziei,

że ocknie się we mnie pamięć.

 

Nie jestem wybrzeżem,

na którym osiadły martwe myśli -

stanowię zapomnianą wyspę,

gdzie można modlić się

własnymi łzami.

 

Przyszłość zawsze powraca

po omacku - stanowisz wyjątek,

dla jakiego warto pogubić się

w obliczeniach.

 

Czasem warto oddzielić

diamenty od popiołu, ból od człowieka,

krzyk od uległości.

Ścierają się we mnie

dwa półświaty, tak przytulne,

tak serdeczne, że ginę

gdzieś na krawędzi światłocienia.

 

Ściskam w sercu

ostatnią łzę tego świata.

Na wargach piętrzą się pocałunki -

odejdę, zanim odnajdzie mnie nieznane.

Być może pewnego ranka

zapuka przyszłość i przyniesie

same nieskończone słowa?

 

Rozumiem Twoją potęgę.

Mój świt jest tym, czego nie warto

zaczynać od początku.

Zdeptana przez czas,

upokorzona jasnością - zaistnieję,

żeby Twoja epoka stała się

wstępem do mojej autobiografii. 

Dodane 2 dni temu
85
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika ostatniepowitanie
mogą komentować na tym fotoblogu.