AIWA.
Dawno nic nie pisałam, totalnie w chuj dawno.
Jestem ZUA. Nienawidzę ludzi.
Kszątam się pomiędzy dobrem a złem. Mam propozycję pracy, zajebistej pracy... i co? I myślę, rozważam, boję się. A o czym tak dumam i czego się boję? No rejczel nie inejczel, że mi się życie rozwali, że poświęcę się pracy i nie będę miała siły na super zajebiste życie prywatne.
ŻYCIE PRYWATNE. Hah, w sumie o czym ja piszę. Żyłam uszczęśliwiając siebie i mojego faceta i oto co? Ironiczny obraz tegoż faceta, śpiącego i zkacowanego, po zajebistej nocy imprezowej z jego przyjaciółką.
Ha, oczywiście, że wiem, że nie powinnam być zła, zazdrosna, niedoceniana i generalnie żyjąca z poczuciem świadomości, że mój facet już nie chce się ze mną bawić, ALE. Ale podobno powody mam. Ale, ale... NIE WOLNO MIEĆ PRETENSJI DO FACETA!
ŚWIĘTA ZASADA!
A CZEMU?
A TEMU BO FACET MA ŚWIĘTE PRAWO, BO PRACUJE.
I na tym się kończy zajebistość faceta (oczywiście zajebistość według niego).
Rzygać się chce na widok tej smutnej postaci zalegającej w osierścionym posłaniu, w kuchni syf jak ja pierdole, ale nie posprzątam, bo może mi się nie chce? Bo może nie odpuszczę kurwa melanżowni i CIERP CZŁOWIEKU W ŁUŻKU ZDYCHAJĄCY.
O własnie tak.
I wezmę tę robotę, bo jeśli nie wezmę, to nie spróbuję. A jak nie spróbuję, to będę żałowała. Jak się nie uda, będę czuła się przegrana. ŻYCIOWO.
FAK JU OL. AHOJ
Inni użytkownicy: merymery2natala2137bizghomissremarkable1asia0211winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczes
Inni zdjęcia: Surprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird111412 akcentova