Lubię ten obrazek. Ma oczy mojego lustrzanego odbicia.
Znów zawisłam w próżni, nie wiedząc w którą stronę zwrócić kroki. A może nie iść wcale?
Przeszkadza mi moja kruchość. Momentami za bardzo mnie ten świat przeraża. Dusi. Powala na kolana. Czy można się temu oprzeć?
Dystans- piękne słowo, a skryta w niej postawa szalenie mnie interesuje. Skrupulatnie dozowane uczucia, nieufność, niezachwiana pewność swojej wartości i brak oblepiania się niewartymi oczekiwaniami innych. Odcięcie się od tego co jest odpadami, a zachowanie tego, co jest naprawdę ważne.
Trudna sztuka. Ale opłaca się.
Na szczęście, przy Tobie nie muszę się bronić.
A tak bardziej codziennie, miałam dziś robioną krzywą insulinową i tolerancję glukozy, to ma ponoć potwierdzić moje policystyczne jajniki. Dobrze, że siostra niedaleko mieszka, to mnie poratowała, bo źle oceniłam wartość tych badań i musiałam trochę pożyczyć. Mam nadzieję, że zostanie zamknięty już ten temat, bo już zdecydowanie za dużo wydałam na moje gonady. I krwi. Dziś 6 fiolek mi pobrali.
Pochwalę się wam jeszcze, ostatnio zdałam egzamin z patofizjologii na 5. Pierwsza na roku dostałam tą ocenę. Druga piąteczka padła tuż po mnie, więc czuję się jak boss. Najtrudniejszy egzamin w tym roku akademickim tak pięknie roztrzaskany. Zostało mi jeszcze 5 egzaminów i projekt z Estetyki i mogę spokojnie rozglądać się za pracą. Marzy mi się jakaś posadka w kawiarni bądź knajpie. Tak, coś w tym jest, że osoby po ED lubią pracować w pobliżu jedzenia.
Robi się coraz cieplej a ja najchętniej chodziłabym tylko na czarno. Moje ciało się zmieniło. Jestem słaba, i więcej we mnie tłuszczu. Zastąpił mi ewidentnie mięśnie. Ostatnio jem coś lepiej ale wciąż mój tryb życia to siedząco-leżący.
Jeśli chodzi jeszcze o mój wygląd -niedługo zniknie buraczkowa czuprynka. Zmieniam kolor na chłodny odcień brązu. Zdecydowanie lepiej mi w ciemniejszych włoskach. Czyżby szykowała się jakaś zmiana w życiu? Przecież kolor włosów zwykle z tym się kojarzy ; ) Chyba coś w tym jest. Niedługo wracam znów na terapię. Zjazdy mnie kończą. Ale najważniejsze, że już nie kończą się napadami. Tu biję sobie pokłon, bo to była cholernie ciężka praca.
Lubię