kreowałam swoje życie niekoniecznie na prawdziwe,
błądziłam, szukałam, często cierpiałam
nie czułam się dobrze ze sobą,
i wciąż nie rozumiałam czemu mi tak źle z innymi.
Teraz wszystko wiem.
Jestem sobą, wierzę w siebie (chociaż czasem wciąż nieśmiało), jestem ze sobą szczęśliwa.
brzmi jak banał
ale tak jest
potrzebowalam długich lat, wielu rozmów, dużo wsparcia i przede wszystkim tych zmian w myśleniu i postrzeganiu
aby w końcu z dna
wzlecieć w górę
Jestem szczęśliwa, kocham siebie i właśnie teraz umiem doprawdy kochać innych
Rafał, jesteśmy razem prawie pięć lat,
jesteś największym oparciem,
pojawiłeś się w moim życiu w naprawdę trudnym momencie
gdy po omacku szukałam drogi ku światłu
byłeś, cierpliwie czekałeś aż dojdę do momentu w którym jestem
wspierałeś jak nikt inny,
chociaż było ciężko
bo moje zaburzone postrzeganie świata
plątało i Tobie w głowie.
Daleś radę, a dzięki Tobie i ja dałam radę.
Odciełam się od wszystkich toksycznych ludzi, zatruwających mi życie
od wszystkich udających przyjaciół, a wpędzających w coraz głębszą nicość.
Nie myślałam, że kiedykolwiek będzie dane mi to napisać,
po tych wielu ciężkich latach
ale powtórzę się kolejny raz
jestem szczęśliwa
i w końcu czuję się zdrowa.
tak, depresja to choroba.