Hej :)
Dawno mnie nie było i już wyjaśniam dlaczego. Po spotkaniu z Elle dużo się zmieniło. Ona spotkała się z moim rodzicami i porozmawiała z nimi o różnych, ważnych sprawach. Między innymi chodziło o moją przeprowadzkę do Los Angeles. Rodzice na początku nie byli przekonani, tłumaczyli Elle że nie mają pieniędzy by kupić mi tam dom, a nawet mieszkanie. Ale moja menadżerka zapewiła, że to ona kupi mi dom i wszystko co będzie mi w nim potrzebne. I od wczoraj mieszkam już w Los Angeles. Najgorsze było pożegnanie z rodzicami i przyjaciółkami. Wiem, że teraz muszę dużo pracować i nie będę miała czasu by się z nimi spotkać. Ale są telefony i skype, więc jakoś sobie poradzimy. Los Angeles to piękne miasto. Wczoraj wieczorem poszłam się przejść. Mój dom znajduję się w naprawdę bogatej dzielnicy. Jest to zupełnie inne niż było dotychczas. Jak na razie muszę się do wszystkiego przyzwyczaić. Zdjęcie pochodzi z mojej pierwszej sesji zdjęciowej, którą miałam jeszcze w Nowym Jorku. Moim zdaniem zdjęcia wyszły naprawdę dobre. Od jutra zaczynam pracę w studiu. Wszystko dzieje się bardzo szybko. Jestem trochę zdenerwowana, bo nie wiem jak to jest. Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze. Hm, z Maksem staliśmy się naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Miałam wrażenie, jakby chłopak chciał czegoś więcej niż tylko przyjaźń. Ale ja nic do niego nie czuję. Uważam go tylko za przyjaciela i chcę by tak zostało. Idę teraz rozpakować się do końca i za jakieś dwie godziny przyjedzie po mnie Elle. Zabieram mnie na jakieś spotkanie. Niestety nie wiem z kim, ponieważ nie chciała mi nic więcej powiedzieć. Dowiem się w swoim czasie. Do napisania xx
Od autorki :
Nic nie pisałam bo brak chęci i weny : c
ale już coś jest, więc postaram się pisać :)