ordinary girl 

Piszę do Was ze studia nagraniowego :) Jesteśmy tu od dwóch godzin i właśnie mam przerwę. Wczoraj cały dzień w studiu. Okazało się, że napisałam naprawdę dużo swoich piosenek, tyle że starczy ich na całą płytę. Cieszę się, że moja pierwsza płyta będzie składała się z piosenek napisanych wyłącznie przeze mnie. Dzięki temu ludzie będą mogli mnie poznać, niektóre utwory są bardzo osobiste. Boję się tylko, że innym się nie spodoba, ale staram się na razie o tym nie myśleć. Co do spotkania we wtorek to nie spodziewałam się zobaczyć tego kogo tam zobaczyłam. Otóż Elle umówiła nas ze Scooterem Braunem, który jest jej chłopakiem. A później dołączył również do nas Justin. Jego spodziewałam się najmniej. Nasi menadżerowie zapoznali nas ze sobą. I wytłumaczyli mu, że to ja jestem tą dziewczyną z filmików, na których śpiewałam covery piosenek z maską na twarzy. Dowiedziałam się, że Justin oglądał każdy mój filmik. Czym nprawdę mnie zaskoczył. Rozmawialiśmy trochę, wymieniłam się numerami z Justinem i około 20 wróciłam do domu. A dzisiaj przed domem czekała na mnie niespodzianka. Elle postanowiła kupić mi samochód, bym mogła sama swobodnie poruszać się po Los Angeles. Bardzo się cieszę. Właśnie przed chwilą do studia przyszli Scooter i Justin. Menadżerowie mieli dla nas propozycję. A chodziło o ustawkę związku między mną a Justinem. Elle twierdzi, że to pomoże mi w karierze a Scooter, że ponownie będzie głośno o Justinie. Ani ja , ani Justin nie zgodziliśmy się. Jeżeli moja kariera nabierze tępa i wszystko zacznie się rozkręcać, będę wiedzieć że to dzięki mojemu talentowi, że sama coś osiągnełam. A Justin się ze mną zgodził, więc menadżerowie się poddali. Justin spytał czy nie wyszłabym z nim dzisiaj na kolację, by lepiej się poznać. Zgodziłam się. Właśnie kończy mi się przerwa, więc wracam do pracy :)

Od autorki :

Cóż, chyba zawieszę ten photoblog.