Jakieś 30 minut temu wróciłam z obiadu z Elle Clarkson, która od dnia dzisiejszego została moją menadżerką. Umówiłyśmy się o 14:30 w ekskluzywnej restauracji ' Heaven '. Przed spotkaniem strasznie się denerowałam, nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Mama uspokajała mnie mówiąc, że wszystko pójdzie dobrze i tak też było. W restauracji byłam dziesięć minut wcześniej, a Elle już tam byłam. Przywitałam się grzecznie i usiadłam z kobietą przy stoliku. Zamówiłam sobie lasagne, moja ulubiona mm. Elle zaczęła rozmowę na temat moich filmików, chciała wiedzieć wszystko. Elle jest trzydziestoletnią początkującą menadżerką gwiazd. Jest również narzeczoną Scootera Brauna, menadżera Justina Biebera. Po godzinie spotkania rozmawiałyśmy jakbyśmy znały się lata. Elle to naprawdę miła kobieta. Od razu podpisałyśmy umowę. Nie sądziłam, że przez wstawianie zwykłych amatorskich filmików na YouTube będę mieć własnego menadżera i że naprawdę może coś z tego wyjść. Nigdy nie wierzyłam w swoje marzenia. Na spotkanie wzięłam też parę piosenek, które napisałam sama. Elle była nimi zachwycona i powiedziała bym nagrała niektóre i wstawiła na YouTube, tak jak dotąd robiłam. Mówiła bym jak na razie została przy masce na twarzy. Wiem, że teraz czeka nas mnóstwo pracy, ale jestem na to gotowa. Elle zadzwoni do mnie w najbliższym czasie, ponieważ chce poznać moich rodziców. Mimo to iż mam 18 lat, ona musi omówić parę rzeczy z rodzicami. A teraz idę już, bo właśnie przyszły po mnie dziewczyny. Umówiłyśmy się na spacer. Hej :):*
Od autorki :
Nie wyszła :c