Po dwóch godzinach zakupów wybraliśmy się na jakieś ciastko i kawę :) Jest z nami Matt, po którego Klesey kazała mi zadzwonić, mówiąc że przy kupieniu sukienki będziemy potrzebowały męskiego oka. A Matt chętnie zgodził się nam potowarzyszyć. Chodziłyśmy od sklepu do sklepu, ale nic nie mogłyśmy znaleźć. Przymierzałyśmy dużo sukienek, ale według nas żadne nie były idealne. Dopiero będąc w ostatnim sklepie każdej z nas jakaś się spodobała i od razu poszłyśmy do kasy. A teraz siedzimy w Starbucksie i obgadujemy z dziewczynami każdego kto koło nas przejdzie, śmiejąc się przy tym głosno. A wracając do Matta to on jutro rano wyjeżdża, ale mówił że odezwie się w Nowym Jorku. A teraz idę, bo Matt właśnie wraca z zamówieniem dla wszystkich. Pa xx
Od autorki :
nudno : x
drugi rozdział na blogu : ) klik