Mała Emily haha : )
Na plaży poszłam sobie szybko kupić shakea czekoladowego i udałam się z dziewczynami w miejsce gdzie grali w siatkówkę. Przechodziłyśmy obok, a jakiś chłopak popchnął mnie i wylądowałam na ziemi z moim napojem na mnie. Zaczęłam się na niego drzeć i niezdarnie się wycierać. Chłopak mnie uspokoił i przedstawił się, miał na imię Matt. Zaproponował byśmy poszli do kawiarni i odkupi mi mojego shakea. Zgodziłam się. Powiedziałam dziewczynom tylko, że idę i poszliśmy razem do Starbucksa, który znajdował się obok plaży. Chłopak zamówił dwa shake czekoaldowe i zajęliśmy miejsce. Dużo rozmawialiśmy, Matt jest bardzo miłym chłopakiem i bardzo przystojny :) no i dopiero teraz wróciłam, ponieważ chodziliśmy jeszcze chwilę po plaży. Gdy weszłam do domu dziewczyny od razu się na mnie rzuciły i chciały znać szczegóły. Opowiedziałam im wszystko, a one już twierdzą że to miłość haha. Za wcześnie by tak mówić, znam Matta pare godzin. Ale już mogę stwierdzić, że mi się podoba. Wymieniliśmy się numerami, chłopak obiecał że zadzwoni jutro. Z tego co wiem Matt jest w Miami na wakacjach, a mieszka w Nowym Jorku, dobrze się składa haha.
Dobra, lecę. Bo dziewczyny mnie wołają, będziemy oglądać jakiś film na DVD. Dobranoc xx
Od autorki :
Jakaś dłuższa wyszła :) scena z ' Ostatniej piosenki ' haha
dobranoc :3
Pierwszy rozdział na blogu : ) klik