Żyjemy! Antoś jest z nami od 7 sierpnia. Ważył 3360g i miał 55cm. :-) Całą ciążę powtarzałam, że nie chciałabym aby poród zaczął się od odejścia wód, ale mój syn miał na to inne plany :-D zrobił nam pobudkę o 3:30, a o 19:55 był z nami. Cieszę się, że udało się nam uniknąć cesarki, mimo, że nie do końca doszłam jeszcze do siebie. Powoli uczymy się siebie nawzajem i niestety dopiero od wtorku wieczorem jesteśmy w domu. Antoś dostawał antybiotyk i dopadła nas żółtaczka. Przez te wszystkie badania i kroplówki był calutki taki pokłuty, że aż serce pękało :-(