Kilka dni później Iza po raz kolejy przyszła do domu Igora, ale wtedy kiedy tylko on był w domu. Zerknęła pod wycieraczkę i o dziwo , były tam zapasowe klucze. Włożyła klucz do zamka , i najciszej jak mogła otworzyła drzwi. Weszła na górę i otworzyła drzwi do pokoju Igora. Leżał na łożku , z zamkniętymi oczami i słuchawkami na uszach. Położyła się koło niego, wtuliła się i zaczęła płakać.
- Co jest ? Czemu do cholery nie chcesz ze mną rozmawiać ? Mam tego dość . Porozmawiajmy....Porozmawiajmy jak dawniej.. Proszę..
Igor zdjął słuchawki , uniósł głowę do góry i powiedział bezgłośnie: "Kocham Cię.." . Dziewczyna znów się odezwała:
- Tęsknie za Tobą..
- Ja też - odpowiedział chłopak i pocałował ją w czoło.
Po chwili oboje wstali i poszli do ogrodu. Przeprosili się nawzajem za swoje zachowanie , a potem rozmawiali prawie cały dzień. Zrobili razem obiad , zjedli go na tarasie i poszli się przejść. Wszystko wskazywało na to, że sytuacja wróciła do normy.
Jednak dzień później Iza przypadkowo spotkała Mariusza. Przytulił się do niej na powitanie. Dziewczyna odwzajemniła to swoim pięknym uśmiechem. Wracała ze sklepu , a Mariusz postanowił ją odprowadzić do domu, jednak nie oboje nie spodziewali się , że pod jej domem czeka Igor. Gdy doszli , on stał pod bramą . Widział ich z daleka - śmiali się, rozmawiali . Rozstali się kilkadziesiąt metrów przed domem Izy. Mariusz po raz kolejny ją przytulił. Igor oczywiście wszystko to widział. Iza uśmiechnięta i zadowolona szła w kierunku domu , ale Igor nie chciał już czekać. Zawrócił . Iza rozpoznała go i zawołała. Ten jednak się nie odwrócił i ze spuszczona głową szedł do domu..
Inni użytkownicy: alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetem
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova