photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LISTOPADA 2013

Opowiadanie Kingi cz13

Sylwester Spędziłam z Dwidem i kilkoma innymi osobami. Już jest czerwiec poprzednie miesiące zleciały bardzo wolno. Za 2 dni koniec roku, bal którym zakończę nauke w liceum potem matura i akademik.

Robert nie odezwał się od tamtej pory, pogodziłam się już z tym że na pewno ma jakąś inną kobietę i z niąż zyję a ja byłam dla niego zabawką, cóż każdy popełnia błędy.

- Patka, jedziesz ze mną do miasta? - zagadną Dawid.

- Noo, mogę pojechać muszę kupić sukienkę na bal. - usmiechnęłam się

ubrałam to : http://img156.imageshack.us/img156/7302/beztytulu8.jpg i swoje od niedawna ciemno czekoladowe włosy spięłam w koka. Wyszliśmy na miasto cały czas rozmawiając i śmiejąc sie, a ludzie patrzeli na nas jak na idiotów, ale my juz do tego przywyklismy.

Dawidowi pomogłam wybrać garnitur a sama kupiłam taką suknię na bal http://m.ocdn.eu/_m/36401f2ff564ca371ff797a8d3981a29,62,37.jpg dodatkowo czarne koturny. Gdy wróciliśmy do domu strasznie się nam nudziło. Dawid postanowił wyjść z kolegami a ja posprzątać dom. Gdy zaczęłam odkurzać ktoś zapukał do drzwi.

- Tak słu... - wytrzeszczyłam oczy jak 5 złotówki i atrzyłam na Roberta z kwiatami.

- Witam ksieżniczkę. - wręczył mi kwiaty i wszedł do środka a ja zamknęłam drzwi. Wstawiłam kwiaty do wazony i obróciłam w jego stronę.

- Przepraszam że się nie odzywałem ale musiałem sobie znaleźc pracę. - uśmiechnął się i przytulił mnie.

- W porządku. - mruknełam a on pogładził mnie po włosach.

- Masz kontakt z matką?

- Nie, i nie chcę. - uśmiechnęłam sie pod nosem.

Robert został do wieczora bo Dawid nie wróci na noc. Z Robertem prawie cały czas leżałam w łóżku, bo twierdził że brakowało mu kochania się ze mną.

Rano Robert musiał wyjść bo wrócił Dawid. Zrobiłam nalesniki i usiadłam z nim do stołu. Zjedliśmy w ciszy.

- Jutro bal, z kim idziesz? - zagadną.

- sama. - mruknełam i umyłam naczynia.

- Pójdziesz ze mną? - usłyszałam jego głos nad uchem.

- mhm.. - mruknęłam i wygięłam szyję.

 

cdn