photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 PAŹDZIERNIKA 2013

Opowiadanie Kingi cz12

Opowiedziałam wszystko mamie, i zgodziła się bym od nowego roku szkolnego tam chodziła.

Niedługo grudzień, moje urodziny. Śniegu jeszcze niema bo jest połowa listopada z Dawidem mam dobry kontakt, z Robertem od tamtej pory codziennie sypiam, nie przeszkadza mi to, ale boje się że kiedyś mama się dowie.

- Cześć Pati, zrobisz mi śniadanie? - poczułam swoją siostra po mnie skaczącą.

- A mamy nie ma? - spytałam ździwionym wzrokiem, ani Roberta? 

- Nie..

- Już idę daj mi się ubrać a Ty wyciągnij potrzebne rzeczy na naleśniki.

- Wolę Kanapki. - powiedziała

- To przygotuj z czym chcesz kanapki zaraz zejdę na dół. - uśmiechnęłam się i poszłam się ogranąc.

Uczesałam swoje włosy, które sięgały mi już za piersi i miałam odrosty. Zostawiłam je rozpuszczone i ubrałam to : http://img23.otofotki.pl/obrazki/fw637_4.jpg bo było dziś zimno i cały dzień padał deszcz.

Za niecałe 20 dni będe miała 18 lat. w końcu!

zrobiłam małej kanapki i usiadłam przed telewizorem.

Po dłuższym pomyśleniu ubrałam Lilkę i siebie w ciepłe ubrania i wszyłam z domu biorąc trochę pieniędzy.

Wstąpiłam do fryzjera.

Podcięłam włosy tak aby sięgały mi do piersi nie dalej i pomalowałam je na brąz.

W drodze powrotnej zrobiłyśmy zakupy i wróciłam sama do dmu bo Lilke zaprowadziłam do koleżanki na no bo chciała zostać, i tak by się nudziła w domu.

W mieszkaniu zastałam mamę z walizkami.

- Ym, jedziemy gdziec? - spytałam kłądąc zakupy na stół.

- ładnie wyglądasz. - powiedział Robert.

- Dziekuje. - powiedziałąm. - nie nie jedziemy, ale ja wyjeżdżam z klasa na wycieczkę 3 dniowa. Poradzisz sobie sama? - spytała mnie i ucałowała.

- Jasne, Robert mi pomoże - usmiechnęłams ię i pożegnaliśmy się z mamą po czym ta wyszła.

- Musimy pogadać. - powiedział sadzając mnie sobie na kolana.

- O czym? - popatrzyłam na niego i usiadłam na nim okrakiem.

- Wiesz mój kolega prowadzi klub i chce żebyś była jedną z jego striptizerek, bo pokazałem mu pare twoich zdjęc i spodobałas mu się.

- Chyba oszalałeś! nie będę naga tańczyła przed jakimiś facetami. - wstałam i pobiegłam do swojego pokoju. Po chwili do pokoju wszedł też Robert.

- To powiedz że nie chcesz i tyle, ale jak zmienisz zdanie to mnie poinformuj. - Przytulił mnie do siebie i zaczał rozbierac.

- Mhm.. - mruknęłam i ponownie mu się oddałam.

- Patrycja wstawaj co to ma znaczyć!! - zobaczyłam nad sobą zapłakaną mamę a obok siebie nagiego Roberta.

- o nie.. - wyszeptałam.

- Co wyście najlepszego zrobili! Ty zboczeńcu jeden Ty! - mama zaczęła okłądac go pięściami a ja przrwałam jej to.

- My już to robimy od 2 miesięcy, i robie to mimowolnie, On mnie do niczego nie zmusz!

- To ja wracam tylko po dokumenty a wy już..- popatrzyła na mnie z obrzudzeniem.

- Wynoście się we dwoje, won! - wskazała palcem na drzwi i rozpłakała się.

 

 

CDN