photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LIPCA 2014

Próba przyjaźni.18

Szłam powoli,ponieważ do umówionej godziny miałam jeszcze 20 minut.Weszłam na plaże,było tu pełno ludzi,wszyscy się uśmiechali,byli pełni życia,w pewnym momencie na kogoś wpadłam.

-Przepraszam.Powiedziałam w języku hiszpańskim.

-Nic się nie stało,odpowiedział mi chłopak w tamtej chwili spojrzałam na niego.

-Martin.Powiedziałam ucieszona.

-O Amelka.Uśmiechnął się słodko.

-Nie sądziłam,że przyjdziesz.Powiedziałam

-Nie mógłbym nie przyjść.Idziemy się przejść?Zaproponował chłopak

-Właściwie to czemu nie?I tak słabo znam Barcelonę.

 

Chodziliśmy po mieście wygłupiając się.Kupiliśmy lody i usiedliśmy przy stoliku.W pewnym momencie Martin wziął serwetkę i zaczął wycierać kąciki moich ust .

-Dziękuje.Powiedziałam nieśmiało i spojrzałam w jego cudowne czekoladowe tęczówki.

-Jesteś słodka,kiedy się tak rumienisz.Powiedział.Wczoraj byłaś bardziej odważna.Zauważył

-To ty mnie tak onieśmielasz.Puściłam mu oczko

Trochę się speszył i nie wiedział co powiedzieć.

-Jesteś słodki kiedy się tak peszysz.Delikatnie dotknęłam jego policzka.

I tak zleciał nam czas w kawiarni.

-Może przejdziemy się po plaży?Zaproponowałam.-

-Z tobą zawsze.Odparł wesoły.

Robiło się już zmrok,dlatego plażowiczów było niewielu,co mi bardzo odpowiadało.

-Chodź,pokażę ci miejsce gdzie nikt nie przychodzi.Złapał mnie za rękę i pociągnął w tamtą stronę,a po mojej skórze przeszedł przyjemny dreszcz.Miejsce,w które mnie zaprowadził było otoczone skałąmi,aszum morza dodawał mu uroku,księzyc pobłyskiwał w tafli wody.

-Jak tu pięknie .Szepnęłam

-Cieszę się,że ci się podoba,może wykąpiemy się?Zapytał z nadzieją.

-Chętnie,ale nie mam stroju.Powiedziałam nieśmiało

-Możesz kąpać się w bieliźnie,nie myślisz chyba,że cię zgwałce?Dziwnie poruszył brwiami.

-Oczywiście,że tak nie myśle,głupku.Zdjęłam swoje ubranie i ruszyłam za chłopakiem do wody.

Chlapaliśmy się,podtapiataliśmy,ganialiśmy,było fajnie.Nigdy nie cuzłam się z nikim tak swobodnie,no może z wyjątkiem Patryka.Siedzieliśmy na plaży,zaczynało się robić trochę chłodno.

-Wracamy?Zapytałam

-Chłopak podniósł się z miejsca,pomagając przy tym wstać mi.Odprowadził mnie pod sam dom,upewniając się,że dotarłam do domu bezpiecznie,na pożegnanie dałam mu buziaka w policzek i szybko ruszyłąm do domu.

 

 

Zaczęłam pisać,zupełnie co innego,ale zmieniłam zdanie i o to jest taka część,nudna,wiem,ale niedługo nieco się rozkręci ; )

 

Komentarze

naaturaly no mam nadzieje ze sie bardziej to rozkreci :D
26/07/2014 22:46:30
aluu17 nie jest nudna mi się podoba :*
26/07/2014 12:34:12
efa16 co ty gadasz bardzo słodka ta część :)
25/07/2014 22:41:06
opowiadania345 Aż za słodka :)
25/07/2014 22:54:57
efa16 mi sie baaardzo podoba :)
26/07/2014 0:02:54

Informacje o opowiadania345


Inni zdjęcia: Bogactwo wodne. ezekh114* * * * takapaulinka8/4/25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rudzik em0523Wiosenne kwiatki em0523