"Siła" część osiemnasta:
-I jak, gdzie zabiera Cię Michał?- pyta pani Maria, przy czwartkowym śniadaniu.
-Nie mam pojecia. Powiedział, że to niespodzianka.-odpowiadam pijac kawe.
-Zakochani, zakochani.- szczebiocze, a ja lekko się rumienie.-Zjedz cos, jestes taka chuda. Ja juz uciekam, w recepcji, sa dla Ciebie pieniadze, za osatane dwa tygdnie, powiedz Madzi, to Ci je da, ja juz musze uciekac na spotkanie.
-Dziękuje bardzo. Do wieczora.- mówie, ale kobieta jest już w holu. Kończe, więc śniadanie i lece do kuchni, pomóc pani Jadzi i Marcie. Potem znów wracam na sale by posprzatac.
Kiedy już wszystko co miałam zrobic, jest gotowe odbieram z recepcji swoje wynagrodzenie i z laptopem udaje sie na ławke do ogrodu. Obiecałam właścicielom, że ulepsze ich strone internetowa.
Natchniona impulsem, zaglądam do koperty z pieniedzmy i jestem w szoku. Jest tam duzo za duzo pieniedzy. Od razu udaje sie w poszukiwaniu pana Józefa, znajduje go w jego gabinecie.
-Co tam, kruszyno?- wita mnie, zawsze tak samo.
-Dostałam dziś wynagrodzenie i jest tu o wiele za duzo. Nie tak się umawialismy.- chce oddac mu nadwyzke, ale powstrzymuje mnie.
-Owszem, jest tam troche za duzo, ale zauwaz, ze dzieki Tobie mamy kilku nowych zagranicznych klientow, a nasza strona internetowa w koncu jakos funkcjonuje.
-Ale to za duzo.- protestuje.
-Jest tyle ile powinno, koniec tematu.- usmiecha sie i wraca do papierow.
-Dziekuje, bardzo dziekuje.-mowie i wychodze z gabinetu.
Postanawiam pojsc na zakupy i kupic sobie cos na wyjazd, wiec przebieram sie zabieram torbe i udaje sie do miasta.
Kilka godzin buszuje po sklepach i z zadowoleniem oraz kilkoma kolorowymi torbami koło 20 wracam do domu. Mijajac opuszczony budynek szkolny, czuje się, ze ktos łapie mnie od tyłu. Z początku myśle, ze to zart Michała lub Janka.
-Michał?- pytam, ale nie ma odpowiedzi. Silne ramiona ciagna mnie w strone budynku, dochodzi do mnie, że to na pewno nie zart.
cdn.
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24