Przecież nie musi Cię kochać cały świat. Czasem wystarczy tylko jedna osoba.
Przez te wszystkie kłótnie jeszcze bardziej dociera do mnie, że jesteś najważniejsza osobą w moim życiu.
Jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem.
Wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
Chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa.
Moje dłonie każą mi tęsknić za Tobą.
Kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
Kiedy pytają mnie o moje ulubione miejsce, wskazuję Twoje ramiona.
My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę i zasypiam się z Twoim imieniem na ustach.
A kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
Ale wolę nic nie mieć, niż mieć coś na niby.
Mówię sobie, że ostatni raz wchodzę w ten bezsens, choć w ogóle w to nie wierzę bo dobrze znam siebie.
Ludzie odchodzą. Tacy już są, oni zawsze to robią.
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.
Wiesz, ostatnio od piątku jakoś tak ciężko mi skutecznie zabijać te wszystkie myśli krążące wokół jego osoby.
Uśmiech to taki prosty sposób na to, by wszyscy uwierzyli, że z Tobą wszystko w porządku.
To uczucie, gdy widzisz kogoś, kto posiada całe twoje wymarzone życie.
Jakiś nałóg? - Tak.. Patrzenie w jego oczy.
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia.
Od chwili kiedy Cię zobaczyłam wiedziałam, że chcę być Twoja.
Bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie.
I wcale nie jest okej, nie jest okej. Cześć.
Warto było Cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak Twoje.
Nikt nigdy nie odejdzie od Ciebie w 100%. Bo każdy zostawia w Tobie coś po sobie. O każdym masz jakieś wspomnienie.
Inni użytkownicy: hoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinn
Inni zdjęcia: ;) damianmafiaLany poniedziałek patrusiagdchata za wsią kogabeTrip photographymagicHdjdj allthecoldWiosna 2025r. rafal1589PAnna angelfuckkhttps://genius.com/Kukon-bedziem maggda0000;) virgo123Piękna pogoda patusiax395