| dodajemy do znajomych| komentujemy |wysyłamy swoje propozycje|klikamy fajne|
OPOWIADANIE PAULI.
"NIGDY NIE TRAĆ NADZIEI"
Poprzednia część. <-klik
Opowiadanie - rozdział VI - "Tajemnica"
Powolnym krokiem wdrapała się po schodach. Zamykając drzwi przyuważyła komórkę leżącą na ziemi. No tak , tyle razy Ala do niej dzwoniła że w końcu ześlizgnęła się z biurka i spadła na niebieski dywan. "17 połączeń nieodebranych" , "5 SMS- ów". Z nie chęcią oddzwoniła do przyjaciółki. Na razie nie chciała mówić jej czegokolwiek o wizycie Adama. Sama nie do końca wierzyła w to co się stało. Wolała jak mówią "Nie chwalić dnia przed zachodem słońca". Później zadzwoniła do Emilii. Przyjaciółka chwaliła się mile spędzonymi chwilami z Kamilem i ich następnym zaplanowanym spotkaniem. Nie długo miał już minąć rok odkąd są parą. Pogratulowała jej grzecznie. Kiedy zaczęła się wypytywać o Adama, czy coś pisał albo dzwonił wykręciła się mnóstwem obowiązków. Chyba dała się nabrać bo życzyła jej powodzenia i przyjaciółki rozłączyły się.
******************
Podeszła do komputera. Było tam kilka wiadomości od Michała. To chłopak z którym była dość blisko, kiedyś, zanim jeszcze nie znała Adama. Właściwie można by pomyśleć, że gdyby nie poznała Adama, dziś byłaby w z związku z Michałem. Zraniła go. Ale przecież nie mogła z nim być na siłę. Wiedziała że Adam jest dla niej kimś więcej. Od tamtego czasu nie utrzymywała z nim kontaktu, zdziwiła ją więc wiadomość. Tym razem jednak e-mail nie był od niego lecz od jego kolegi:
"Cześć tu Łukasz, kolega Michała.
Nie wiem czy wiesz ale Michał jest w szpitalu. Podobno napadli go dilerzy narkotyków. Nie wiem w co on się znowu wplątał, w każdym razie mówię tak jakbyś chciała napisać, czy coś.
Na razie
Łukasz. "
Kompletnie ją zatkało. Napisała tylko:
"Hej.
Dzięki za wiadomość.
Pozdrów go tam i życz mu ode mnie szybkiego powrotu do zdrowia.
Trzymajcie się.
Paula. "
Dilerzy narkotyków !? W co on się znowu wplątał!? A przede wszystkim czego od niego chcieli?!
Zaraz rozwiała te myśli, bo napłynęły następne.
Otrzymała kolejną wiadomość. Tym razem od nieznanego jej nadawcy:
"Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej,
przyjdź dzisiaj do parku, o 17:00.
Bądź sama, nie chcę niepotrzebnego rozgłosu.
Łukasz. "
Zastanawiała się czy jest sens fatygować się na to spotkanie. Z drugiej strony mogłaby go odwiedzić, dowiedzieć się jak się czuje. Postanowiła, ze pójdzie.
Nie podejrzewała, że to spotkanie przebiegnie zupełnie inaczej niż zaplanowała.
******************
Czekała na niego przy ławce, na której zawsze przesiadywali. Minęła już 17:15, a Łukasza dalej nie było. Po kolejnych 15 minutach zrezygnowana chciała już pójść do domu, kiedy to podeszło do niej dwóch mężczyzn.
- To ty jesteś Paulina ?
- A kto pyta?
Zaśmiali się głośno.
- To mało powinno Cię obchodzić. A teraz grzecznie powiesz nam co wiesz o sprawach Michała.
- Słu.. słucham? O co wam chodzi ?
- Nie udawaj. Mów wszystko co wiesz. Gdzie to schował? Mów !
- Ale ja nic nie wiem. Dajcie mi spokój.
Odwróciła się i szybkim krokiem ruszyła w kierunku pobliskiego przystanku.
- Chwila, moment ! - dogonił ją jeden z mężczyzn. - Jesteś jego dziewczyną! Mów co wiesz!
- Jaką dziewczyną !? Nigdy z nim nie byłam i nie będę - przyśpieszyła ponownie kroku.
- Moment ! - zaczęli za nią biec.
- Dajcie mi spokój! Ja nic nie wiem! - rzuciła w ich kierunku, biegnąc szybko w stronę przystanku i wsiadła w pierwszy, lepszy autobus.
Dojechała do domu. Sprawdziła wiadomości, była tylko jedna od poprzedniego nadawcy:
"Następnym razem już nam nie uciekniesz. "
Przestraszyła się.
Po chwili przemyśleń stwierdziła, że następnego razu nie będzie i wyłączyła komputer.
Adam tego dnia już się nie odezwał.
Tej nocy spała dosyć spokojnie.
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone