Bo tylko Twoje oczy zdołają mnie uspokoić...
chyba się zakochałam, chyba mnie pojebało...
znowu siedziałam na łóżku wieczorem, znowu słuchałam naszej wspólnej piosenki i wiesz co? zrozumiałam jak bardzo tęsknie i jak mi Ciebie brakuje..
wiem, że dla Ciebie jestem zerem, wiem, że dla Ciebie nie istnieje mimo tego nadal Cię kocham i czekam, aż wrócisz...
kocham jak jesteś obok..
bo nawet odległość nie zdoła zmienić tego uczucia.
co z tego, że Cię kocham skoro Ty mnie nie...
znowu gubię się w kłamstwach, znowu myślę, że będzie dobrze..
nie wiem czy wiesz, ale ja też mam uczucia...
co z tego, że mam tylko 15 lat skoro mogę jak olbrzym kochać?
czytam nasze stare wiadomości i się zastanawiam co ja takiego złego zrobiłam?
przepraszam, przepraszam Cię za wszystko. może nie nadaje się do miłości, może po prostu ona nie jest dla mnie. popełniam błędy, nie potrafię docenić ważnych dla mnie osób. przepraszam..
będę się o Ciebie starać dopóki nie zrozumiesz jak silna jest moja miłość do Ciebie!
wiek to liczba, a liczba to nie uczucia.
kocham Cię jak Shrek Fionę, jak Kubuś Puchatek swój miodek, jak dziecko swoją ulubioną zabawkę...
bo bez Ciebie jest mnie pół, wiesz?