Jestem przyjaciółką założycielki i będę się tym blogiem zajmować. Mam nadzieję, że Wam się spodoba początek opowiadania. :D
Szpital. Tak odległe i nie lubiane miejsce przeze mnie. Nienawidziłam go, dlaczego? Pamiętam ten dzień jak wczoraj. Te noce nieprzespane, ten ból... Nagle zasłabłam, nie wiem co się stało. Przez cały dzień czułam się świetnie. W domu, kiedy miałam ubierać choinkę na Boże Narodzenie.. Atmosfera była idealna, w domu pachniało świerkiem, kolędy razem z rodziną śpiewane, bawienie się łańcuchami, robienie śmiesznych zdjęć. Nagle miałam zawiesić bombkę, kiedy... po prostu upadłam. Przed oczami ciemność, a ja kiedy się obudziłam znalazłam się w szpitalu. Głowa mnie bolała tak mocno, że nie mogłam wytrzymać. Otworzyłam powoli oczy, a obok zamazanie widziałam mamę. Byłam podłączona do jakichś kabelków, kroplówki. Zapytałam się z wielką trudnością:
-Co się stało?
-Kochanie... Odpoczywaj. Zemdlałaś, nagle Twoje serce przestało pracować... Ale wszystko już jest pod kontrolą tylko musisz odpowczywać..-odpowiedziała mama
Ja już nic nie odpowiedziałam, miałam ochotę płakać. Ja przez chwilę nie żyłam. Nie było mnie na tym świecie. Dziwnie tak o tym słyszeć. Nie mieściło mi się w głowie, przecież nic nie zapowiadało się na to, że jestem chora, że taka sytuacja miałaby mieć miejsce. Przecież za kilka dni miała być wigilia, nie chciałam jej spędzić w szpitalu, nie chciałam nikomu psuć świąt. Nagle mój telefon wydał z siebie charakterystyczny dźwięk sms. Mama podniosła go i przeczytała po chwili powiedziała:
-Napisała do Ciebie Ewelina. Napisała, że już wraca od taty i chciałaby się z Tobą spotkać dzisiaj. Niestety muszę jej napisać, że jesteś w szpitalu.
-Mogę ja jej to powiedzieć? Wybierz jej numer..-powiedziałam
Mama podała mi telefon, a kiedy przyjaciółka odebrała o wszystkim jej powiedziałam. Szybko chciała znaleźć się obok mnie. Długo nie musiałam czekać...
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Hiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnieSpływ Dunajcem. ezekh114Baju baju locomotivOtwierają się w południe. ezekh114W domu locomotivSzopka Wilkonia bluebird11Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigd