Kiedy nie masz przy sobie kogoś bliskiego to trudno walczyć o cokolwiek.
Zapomnijmy o tym, że istnieją za wysokie progi
Jak już masz mnie ranić to zrób to tak porządnie, żebym pamiętała, że mam się do Ciebie więcej nie zbliżać.
Szukałam spokoju w samotności w momencie, kiedy potrzebowałam bliskości.
Pożegnałam się z tym, co nie warte jest zachodu.
Miałeś skleić moje serce, a nie jeszcze bardziej roznieść je w pył.
Obiecajmy sobie, że nigdy się nie zgubimy.
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
Powinnam zrozumieć, że nie byłeś tego wart.
Nie miej nawet przez sekundę żadnych wątpliwości, czy tęsknię.
Chyba byłam ślepa, bo przecież skurwysyństwo masz wypisane na twarzy.
Chętnie zapukałabym do Twoich drzwi z prośbą, byś nie stracił mnie do końca.
Nie zdajesz sobie sprawy jak wielką wagę przywiązuję do słów.
Kiedyś będę na tyle odważna i głośno, prosto w twarz, powiem Ci, co czuję. Nie będę przejmować się Twoją reakcją. Powiem Ci wszystko, i ucieknę.
Wiesz, że najbardziej podle czuje się, kiedy pociesza mnie osoba, która nic dla mnie nie znaczyła, natomiast ja byłam dla niej całym światem.
Po tym wszystkim, co przeżyłam bez obaw mogę powiedzieć, że jestem silna.
I ta świadomość, że ze wszystkich facetów na świecie, pragniesz tylko jego.
Odkryłam wspaniałą muzykę. Nie jakiś tam rock, jazz czy soul. Przykładam ucho do jego serca i słucham. Nigdy nie słyszałam piękniejszej melodii
A wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam , że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, płaczu , smutku i szczęścia.