Lubicie? 

kup sobie mózg dziewczyno, potem kolejny błyszczyk.

matematyka jest jak dobra impreza - nikt nie ogarnia.

Fikcyjna zabawa, pełna klęsk i porażek, nazywana potocznie życiem

.Życie w trudnych czasach nauczyło mnie jak przetrwać.

Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.

Od zawsze szukałam ramion mężczyzny, w których mogłabym się schować, mając gorszy dzień. Zawsze chciałam czuć się bezpiecznie. Nie pytaj więc jak się czuję dzisiaj. Jeszcze go nie znalazłam.

 Nosze w sobie niesamowity bałagan. W głowie, w sercu, w życiu. I znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce.

Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać, kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki.

Poniedziałkiem, wtorkiem, środą, czwartkiem, piątkiem, sobotą, niedzielą  - dla mnie bądź.

schowaj lala swój biedny środkowy palec, bo zaraz sobie nim zamieszam kawę.

Logika serca jest niedorzeczna.

Poczucie własnej wartości wystawione na licytacje.

- piękna jesteś. 

 - dzięki, ale z tym to do moich rodziców.

 Aktor tysiąca ról.

 Zbyt pozytywna, dlatego zakazana.

Wiem, tamten czas minął już bezpowrotnie.

Tu nie ma wyboru, tu jest konieczność.

jesteś sexy jak szynka w puszce.

mówiłaś coś, czy to tylko gnój parował?

Z twojej strony nie odczuwam nic. Może jedynie chłód, kiedy mijasz mnie milcząc

Tak wiele uczuć w jednej mince na gadu

Wątpliwości odłóż na najwyższa półkę.