Szkoda, że nie powiedziałeś mi, że to tylko zabawa. Też bym się bawiła.
I poczuła się niebezpiecznie zakochana w człowieku, którego prawie nie znała.
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
i kolejny raz obiecuję sobie , że zamykam rozdział o Nas ostatecznie i bezpowrotnie
Nie mogę, po prostu nie mogę wytrzymać tego co robimy, przecież ani ja nie kocham Ciebie ani Ty mnie, i gdy tak leżysz w moim łóżku i patrzysz w ścianę, a ja trzymam głowę na Twoim torsie i mam ochotę się rozpłakać, nie wiem czy bardziej nienawidzę Ciebie czy siebie.
Gdybym miała opisać uczucie jakim go darzę, uwierz, że rozpisałabym się na co najmniej 3765743 wpisów i ciągle by brakowało znaków .
Są wyrazy, słowa, całe zdania, które wwiercają się nie tylko w umysł, one przechodzą przez ciało i wywołują mdłości, są słowa, które raz usłyszane chce się wyrzygać przez całe życie.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
Kocham ten moment , w którym kawałki Piha , rozpierdalają moje wnętrze do granic.
Przyzwyczaiłam się już do tego, że mam w życiu ciężej od innych, ale to co dzieje się ostatnio to już przesada.
Pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku ' forever ' . zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona. czułam, że mam przy sobie cząstkę siebie. coś, co uzupełniało mnie i moje serce. później okazało się, że napis był tak trwały, jak twoje uczucie.
Napiszę długi list,w którym opiszę wszystkie moje uczucia,lęki,niepewności i jak często czuję się Tobie niepotrzebna.potem go zemnę,podrę,rozszarpię,a jego strzępki spalę. nigdy się nie dowiesz,jak bardzo Cię potrzebuję,pragnę i jak bardzo boli mnie Twoja obojętność.
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
W tamtych oczach widziałam smutek, żal i niespełnione marzenia. W tamtych oczach widziałam nutkę arogancji i ogrom skurwysyństwa - za tamte oczy mogłabym oddać wiele.
Oni widzieli w Nim skurwiela - Ja czułego człowieka. Oni widzieli Jego cyniczne spojrzenie i wredny półuśmiech - Ja widziałam smutek w oczach, i lekką nadzieję w uśmiechu. Oni widzieli inaczej - Oni Go nie znali.
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
A o północy podniosę kieliszek do góry ze słowami ' za wszystkich sukinsynów ' - w myślach mając Twoje imię.
Włączam piosenkę, oglądam teledysk. I od razu mam scenę w głowie, której jesteśmy głównymi bohaterami. Bo przecież marzyć każdy może .
Wiesz co było żałosne ? odchodząc powiedziałeś : ' trzymaj się, wszystko będzie dobrze
Twierdzi się , że faceci na ogół zawsze wracają - to albo z tą ideą jest coś nie tak, albo Ty nie jesteś prawdziwym mężczyzną
Twoja obecność potrwa jakoś kilkanaście dni - moja tęksnota potrwa długie miesiące , chory układ - nie pisze się .
Inni użytkownicy: mevepeklklssxwqabibbu231piotru002rtyzsophieqpersonalizowatruskawkowaona1pantinka
Inni zdjęcia: Bazylika w Strzegomiu quenTargoszyn quenZ ciocią Ela nacka89cwaZ synem nacka89cwaKupuj i nie załuj bluebird11Dziewczyna. chasienkaSamość mnilchas:) dorcia2700Moja kochana kicia patkigdJa patkigd