Nienawidze zimy.. te wszystkie opoznienia pociągów 20-stopniowe mrozy... ale z drugiej strony uwielbiam to tarzanie sie w sniegu łażenie po zaspach i zachowywanie sie jak dzieciak jak by sie znowu miało to 10 lat xddd uwielbiam tez szalec z NIM
BILANS:
Śniadanie--- NIC
II śniadanie--- NIC
Obiad--------- 2 kawałeczki chleba z masłem i chudziutką szynka ( ok 319 kcal)
Podwieczorek-- Półtora naleśnika z cukrem pudrem ( 192 kcal)
Kolacja--------- NIC + 100 przysiadow a z brzuszkami zobaczymy jak bedzie
RAZEM 511 kcal
ale myśle ze większosc spaliłam ganiając sie z tym 'głupkiem' po śniegu :D
chudego laski ; **!