Ahhh tak mi się przypomniało :D Ciiiii :3
Cudowny dzień! Chociaż się nie zapowiadał :D
Od rana bieganie po urzędach, ale później zakupy <3 Najpierw Sinsay- tona ubrań i dylematy które wziąć, a potem w końcu kupiłam kurtke, akurat trafiłam na jedyną i to w moim rozmiarze. Z czego jestem mega zadowolona! :D Kiedy wróciłam w domu, kolejna niespodzianka, bo czekały już na mnie paczki z allegro i torba, której nie mogłam się doczekać.
W południe przyjechali nam zamonować internet i nareszcie chodzi jak trzeba, później przegląd auta, a żeby było jeszcze milej to paczke z Avonu przysłali mi dzień wcześniej! Jestem w pełni usatysfakcjonowana.
Dzień spędzony u Dawida- w gronie naleśników z jabłkami <3 Uwielbiam. Odłączyli nam internet i TV hahaha, ale miło było poleżeć w łóżku cały wieczór bez zbędnyh rzeczy.
Ale to jeszcze nie koniec wrażeń, wieczorem wiadomość od Mireli- MATEMATYKA ZALICZONA! Uuuuuuuu 4 razy sprawdzałam czy jaj sobie nie robi, bo moje nadzieje na zdanie w pierwszym terminie znikły w momencie, kiedy zobaczyłam ostatnie zadanie. Z kosmosu! Co dziwne, zrobiłam je w połowie dobrze :o How I did do it?! Jestem w szoku do teraz.
Jutro odstawiam żabcie do mechanika [*] na szczęście nic poważnego. A tymczasem idę spać! :3
Tak bardzo kocham D!