Ostatni tydzień był tygodniem, którego nigdy nie zapomne... Poznałam cudownych ludzi, dzięki którym nigdy nie zapomne tego wyjazdu... Mariazell...górzysta miejscowość w Austrii... sanktuarium...a co robi Ola z ekipą? ;] Bawi sie w najlepsze w pubie z Austriakami :D i jeździ łódką po jeziorze xD Dzieki Robert za wiosłowanie :D I zapoznaje dziwnych ludzi: Pokemona (bądź Ultrafioleta)-Chińczyk z dziwnym kolorem włosów, śmieszny gość z dziwym angielskim (litttle biiiit) Taveba (bądź Tawota) - Tadżykistańczyk zwany Afganem ;]graliśmy z nim w siatke i podżeraliśmy jedzenie:P Farida i Amina( też tzw. Afgany) - bardzo przyjażni bracia :D Ana i jej koleżanka - Austriaczki zapoznane na tańcu brazylijskim :D były z nami na pizzy Kuschen und Bussi i wiele wiele innych :D
NIE KUPUJCIE PIWA MADE IN AUSTRIA- SHAISE
Później był Wiedeń ;] Nocne śmichy chichy i śpiewy: Kupiłem czarny ciągnik ;] Poza tym zapierające dech budowle i rzeźby i naprawde niesamowite miasto... No i nie moge pominąć strefy bezcłowej mięzy Czechami i Austria xD Javoll Javoll Ich liebe Alcohol ;] No i cudowna zielona wróżka czyli Absynt ;] I pozdrawiamy wszystkich panów celnikow :D
A poza tym pozdrawiam całą nąszą łaską wycieczke :D M.in: Roberta, Natkę, Olę, Mateusza, Eweline, Maćka, Łukasza, Krzysia, Wiktora, Cielaka, Filipa, Błażeja, Żyrafe, Danona, Piotrka( Trzymaj się nie choruj )Krzysia (Ksiąąążeeeee) ;] I innych o których zapomniałam, z góry przepraszam xD
Teraz osoby, które ubarwiły nam Mariazell :P Afganów, Bambinów, Pokemonów, Alkaidy, Ultrafioleta, Farida, Amina i Tawota xD
Użytkownik usunięty
no fajnie;)
przyznam ze Ci austiacy sa pomyslowi... nie wpadlaym na to zeby swieczko wlozyc do kubeczka na kawe :D
a ja wzielam jedna z tych swieczek do domu :D ale ciii :)
agunia16 nie da sie tego opisać...nie da...za pieknie tam bylo...wiesz, to miejsce w okolicach bazyliki kojarzy mi sie z pamietna fontanna i wylawianiem euro :P:P
Nigdy nie zapomne tej wycieczki...
"Andrzej nie pyskuj!"
"Trzymaj sie nie choruj" ;]