Matrix

   Zdjatko z mojego ostatniego pobytu w Morągu i okolicy ^.^
Dużo dobrych wspomnień te niecałe 2 tygodnie pozostawia na długo w mojej głowie. 

   Teraz sie snuje w mojej głowie dużo bałaganu - ten czerwiec ostro potyra. papiery na studia, zadania z prób na HO i przewodnika, rajd, przygotowania do obozu, przygotowania na malarstwo. jutro graffiti, niedziela survivalia.

   WGL dawno mnie tu nie było - dlatego nei obiecuję nigdy kiedy znów napiszę, albo że na dobre tu zawitałem. Bóg mi zostawia wiele historii w głowie, aż w końcu zostaje zmuszony do tego żeby tu usiąść i trochę tego spisać.

   A gdybym Ci powiedział, ze faktycznie żyjemy w matrixe? 
Intryga, teoria spiskowa, zbyt ciężka rozkmina... - tak odpowiesz? A ja będę dalej pisał, jeśli chcesz to notka w tym miejscu się dla Ciebie skończy, jeśli chcesz przeczytać dalej to proszę przejdź do nastepnego akapitu.


   Siedzisz dziś przed tym ekranem sprzętu elektronicznego i czego tu szukasz? Tylko rozrywki i kontaktu? A może tak jak Neo szukasz dziś prawdy? A prawda Cię już również szuka i ageci systemu też już wiedzą i Cię szukają - jedni i drudzy już dawno zaczeli walkę o Ciebie. Anioły już własnie walczą z demonami o Ciebie. Możesz to co teraz czytasz uznać za wiadomosć:
"Obudź się, Neo..."
"Matrix Cię więzi..."

   Nigdy nie wierzysz w takie bzdety, tymbardziej nie czytasz by nie zatruwać głowy niepotrzebnymi rozkminami, lecz dzis sie skusisz?
Pójdziesz za białym krulikiem? 

   Matrix to nie tylko wytwór fantastyczny, to metafora Twojego życia dziś. zadajesz pytania, nawet nie na głos - o co chodzi z tym życiem, czym właściwie jest. Szukasz odpowiedzi, a odpowiedź sama Cię znajdzie, jeśli tylko dasz sie znaleźć. Prawda i światłość nie wbija z butami do Twojego życia jeśli Ty nie wyrazisz chęci jej poznania.
   Nie wiem czy jesteś gotowa na poznanie prawdy, ale skoro już tu jesteś to znaczy, że nie ma wyjścia.

   Oni obserwują cię od dosć dawna, wiedzą co robisz, co lubisz, czego sie wstydzisz, sprawia Ci przykrosć  i czego się boisz. Będą teraz zwłaszcza atakować Cię, pociskami przesądów, niepowodzeń, drobnostek, które niepokojąco wydają się ponad naturalne.
   A co to? Nie wierzymy w metafizykę? to nic szkodzi. 

   Strach Cię obleciał? Dasz się złapać w te szpony, byleby nie ryzykować. 
Nie przechodzić pod słupami
Nie przechwalać dnia przed zachodem
Odpukać w nie malowane
Uważać na czarne koty
Pomyśl życzenie przed zdmuchnięciem, ale nie mów bo sie nie spełni
Nie potłucz lustra - to 7 lat nieszczęścia
Noś czerwone by Cię ktoś nie zauroczył
i tak bez końca

  I znów - hajs, przepych, duma, sława, porządanie, ekstaza, alko lub swoiste trip'y. Masz nad tym władze? Próżna twa nadzieja. Mówią Ci: "Skończysz jak wielu", a Ty... No właśnie co Ty sądzisz?

   Niby w to nie wierzysz, a jednak boisz się samospełniajacej się przepowiedni?

   Twoja niewiara, próżność i jednoczesny strach przed "byćmożną" prawdą zaprowadzi Cię do momentu w którym nie bedziesz miał prawa głosu - Oni odbiorą Ci twą "wolność" i przejmą kontrolę, a Ty staniesz się niewolnikiem, niewolnikiem Systemu, Babilonu, Szatana, garstki Demonów, czy jak by tego dzis nie nazwać.

  Już to znasz, wiesz dokąd Cię to zaprowadzi, więc jak będzie?

   Wierzysz w przeznaczenie? podoba Ci się wizja tego, że z góry Towje życie jest przesądzone?
Nie.  Tak nie moze być. A coś z tym światem jest nie tak - czujesz to od dawna i dlatego dziś to czytasz.
Trudno zczaić? Hm,czuję Twoje zmieszanie tą sytuacją, ale kontynujmy. Od narodzin masz w sobie coś co mówi Ci o co chodzi, określa Twoje pragnienia czynienia tego świata lepszym, mówi by wstać rano i mieć piękny plan, by coś zmienić, określa w Tobie ten ogrom potencjału, tą wychodzącą poza wszelki kwantyfikator i jednostkę układu SI siłę, która chcę wszystko naprawiać.
To nie kompleks zbawcy, to siedzi w każdym. 
   Na przeciw wychodzi świat, fizyka, ciało które łaknie, żywi sie lenistwem i zabija w Tobie tą siłe. Tak jesteśmy stworzeni, w klatce fizyki która ma cieszyć oko, bylebyś nie myślał o tej sile w sobie. Oby zaniedbać ten wielki dar Ducha męstwa i radości - tej żywej, prawdziwej radości.

   A więc? Pytasz co dalej? Co Ty masz zrobić?
   Chcesz poznać prawdę? Rozumiesz ten drobny dysonans paćki z ekranów, neonów, psycho tribalu, utrafioletów? Coś nie gra?

   Tak jak Neo - masz dwie możliwości. Dwie tabletki. Niebieska - czyli decyzja, która zignoruje dziś ten niedługi wywód i sprawi, że dalej będziesz żyć w "błogiej" nieświadomości.  No i czerwona - ta decyzja jest nieodwracalna. Dzięki niej poznasz prawdę i zmieni to Twoje postrzeganie świata na zawsze, już nigdy nie będziesz tą samą osobą, ale  jak już pisałem - znasz tą rzeczywistość, może czas poznać prawdę?

   Jeśli wybór padł na niebieską tabletkę to wiesz co zrobić, zamknać zakładkę i zapomnieć.

   Jeśli zaś wybór to czerwona tabletka - przejdź niżej . tam czeka Prawda i nic ponadto.











Wybrór padł - Bóg Cię szukał. Pozwalasz się znaleźć? Powiedz to na głos - mawiają, że ściany mają uszy. Poproś Go - dziś chcesz zacząć poznawać prawdę, a On Ci w tym pomoże. To jest decyzja na serio i On to serio potraktuje.
   Wkrótce spotkasz Trinity i jej przyjaciół - Oni wprowadzą Cię do prawdy, zdejmą z Ciebei pluskwy i jażmo zniewolenia. Dziś an twej głowie spoczął znak dzieki któremu Cie rozpoznają i znajdą. Oni są wszędzie, Pan zastępów ma rzołnieży wszedzie. Nie martw się. Prawda Cie znajdzie, poznasz Prawdę, a prawda Cię wyzwoli.

Kolejne notki pobudzą chęć poznania, a proroctwa podyktowane specjalnie dla Ciebie zaprowadzą Cię do głebszego poznania.

~By SoulOfLion
Bless

|  Ask  |  FB  |  Dreadmaking Skc |