bez nazwy też jest dobrze. 

'zauważyłam ostatnio..' że wszystko co dzieje się źle to moja wina..; ).

'jak zabawkę innych traktuje ten  kto myśli że jest najwazniejszy i nie potrzebuje nikogo.'   więc jeśli ktoś bliski Ci to powie.nie bierz sobie tego do serca.

to że coś się spieprzyło,rozpadło,rozjebało,spierdoliło..jak kolwiek to nazwać zawsze to ja zawiniłam. 'jeśli chce się coś zbudować we dwoje to wymaga wysiłku i pracy obu stron a nie latania jednej osoby za drugą. jeżeli przyjaźń to więź między osbami które są ze sobą na dobre i złe i potrafią zrozumieć wszystko co się wydarzy w życiu jednej z tych osób to ok. ale jeśli tak nie jest to choćby jeden przyjaciel mówił i tłumaczył dlaczego tak a nie inaczej a drugi przyjaciel, który się strasznie zmienił nie potrafi tego zrozumieć i nie mówi Ci pewnych rzeczy w twarz..to chyba nie tak powinno być. i jeśli czujesz że zrobiłeś wszystko co było możliwe z Twojej strony i poprosiłeś o jakikolwiek znak jeśli byłaby szansa na kolejną próbę a ktoś ma wyjebkę to nie krzywdź swojego honoru .nie proś i nie błagaj.tyle rzeczy przetrwałeś i jeszcze tyle przeciwności losu przed Tobą.choć nie jest łatwo dasz radę...skoro to konieczne.

ps. wiem że takich rzeczy nie pisze się na fbl ani nigdzie indziej ale ..; ).

ZACZYNAJĄ  SIĘ  WAKACJE ! <3.