photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 23 KWIETNIA 2011
235
Dodano: 23 KWIETNIA 2011

Dalej...

Wstaję, choć leże ciągle.

Budzę się, choć wcale nie chce, ale spać też nie mogę.

Głowa pełna snów koszmarnych, dwa razy cięższa niż zazwyczaj

i krew okrąża mój organizm dwa razy szybciej, niż powinna.

Leże. Co właściwie robie?

Dzień zaczyna upływać w jednym stanie.

Stanie skupienia - myśli. Stałym stanie.

Pozycja niemalże trumienna.

Ręce splecione na klatce, głowa na małej poduszce.

Leże. I patrze.

Patrze na sufit, przecież nie można patrzeć W...

A może to on patrzy sie na mnie i drobnymi kroplami

Ocieka z tej wysokości na moją twarz.

Potem stan skupienia zmienia się na ciekły.

Gdy łzy okalają twarz moją od skroni, aż do brzegów poduszki.

Taniec łez nieposkromionych trwa...

Czekam na stan gazowy...

Który pozwoli mi się ulotnić 

Wypale z siebie wszystko, a tlen zniknie z powietrza..

Którym jestem DLA.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika oliinka.