To na melanzu, to było na melanżu brat
Było tak, Monopol Zodiak. x 2
Że na te kluby mamy gruby (He) patent
Zobacz te ups za 2 stówy gdzie masters
Miłe VIP roomy i zdjęciówy, chce szklanke
Zanim podbijam jeszcze jednego machne
Ja przy tej płycie ubaw mam, ta, kozak
Po dłuższym czasie będzie jak narkoza
Liczy się zodiak, słuchaj man, weź zrozum
Nie bądź pan cham, tylko miej (miej) rozum
Że balet był do rana nie pamiętam,
Sztuka jest sztuka jedziesz tam, nie mięta,
Ten, co tarki w oczach ma, się spiulał
W metrze na rampie wzorki rasta muła
Tam od plaż Helu po Międzyzdroje
To jest monopol, czworo, a nie troje
Olo daj znaka jak z projektem stoje (no nieźle, nieźle)
I chwila, szybko do Roberta dzwonie (Siemanko byku!)
Kacha dorzuci refreny w środe (tak!)
Słucham Monopol jak jade samochodem (a jak!)
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd