take it easy 

dość sporo tu nie pisałam żałuję, bo tyle się działo, że nie dam rady opisać tego teraz, no chyba, że siedziałabym do rana hihi kończy się nam 2014 rok szczerze? było genialnie. zdecydowanie. zaczynając od półmetków, poprzez 18stkę Paciora, najlepsze turnieje, RIMINI które było chyba jedną z lepszych wycieczek na jakiej kiedykolwiek byłam (za co dziękuję najbardziej moim kongresmenom! hihi) - Wenecja, San Marino, Carnaby (to najważniejsze XD)- było cudownie! następnie mecz w Spodku, który był idealną rozgrzewką przed Mistrzostwami Świata siatkarzy w Polsce.. mało kogo chyba ta impreza cieszyła tak bardzo jak mnie, naprawdę. siatkówka jest wspaniałym sportem i jestem dumna, że mamy tak świetną reprezentacją i że dzięki niej mogliśmy przeżyć coś tak pięknego. STREFA KIBICA POD SPODKIEM WYGRAŁA WSZYSTKO :3 tak rozpoczęły się ostatnie 3 miesiące tego roku i to właśnie one sprawiają, że całość mogę ocenić na 6! moje urodziny, każdy trip, Wrocław, no i tyyyyle najlepszych imprez, po których nogi odlatywały! oj warto było. cieszę się również, bo i w kwestii mentalnej wiele zrozumiałam, ale bez większych zmartwień. poraz kolejny uświadomiłam sobie, że dobrze czasem ryzykować, bo tylko wtedy wygrywamy. i ja wygrałam. jestem szczęśliwa. oh, jak epicko DZIĘKUJĘ KAŻDEMU, KTO PRZYCZYNIŁ SIĘ ŻE 2014 ZOSTANIE ZAPAMIĘTANY JAKO TEN ŚWIETNY ROK! nie będę wymieniała z osobna, ale cieszę się, że mam tyle wspaniałych osób wokół siebie. niech to się nigdy nie zmienia! :3 a co przyniesie 2015? tego jestem ciekawa. jedno jest pewne- zaczyna się rok 18-stek, w co nie potrafię uwierzyć. mam tylko nadzieję, że będzie on jeszcze lepszy od kończącego się 2014, chociaż ma wysoko postawioną poprzeczkę. a, no i życzę sobie zaglądać tu częśćiej :3