Minął drugi rok bez Ciebie. Tęsknię za Tobą. Często chciałabym iść do Ciebie i po prostu posiedzieć. Posłuchać Twoich żartów i historii z młodości. Usłyszeć Twoje rady. Poczuć Twoją troskę i wiarę we mnie.
Brakuje mi Ciebie, babciu.
Wiesz babciu, miałaś rację. On wrócił. Wrócił prawie rok temu. Miałaś rację. Tęsknił, i był zagubiony. Ale powiedział, że kocha. I że nigdy się nie zmieniło to, co postanowił. Że zawsze kochał. Ale to już chyba nieaktualne. Nie wiem sama. Próbuję się nie zagłębiać.
Ale wiesz, to moja wina, że tak teraz jest. Bo nie odważyłam się. Stchórzyłam i jest beznadziejnie. I nie wiem co mam zrobić. Mam odpuścić i znowu żałować, że zrezygnowałam? Mam czekać czy nie? Babciu, co powinnam zrobić teraz? Ty zawsze umiałaś doradzić. Bo wiesz, ja go kocham. Jak nikogo nigdy. I nie chcę nikogo innego. Tak, kocham go. I tęsknie za nim. Cholernie mi go brakuje. I co z tego, że nie spędzam z nim czasu. I to niemożliwe podobno. Mi nie minęło. Nie umiem wytłumaczyć swoich uczuć. Babciu, gdzie Ty jesteś.
Pamiętam, jak byłam mała i przychodziłaś do nas. Jak nie miałyśmy humoru, to żeby nas rozbawić skakałaś i robiłaś pajacyki. Głupie, ale to było zabawne. Byłaś duża, i gruba, i jak skakałaś to każda Twoja fałda skakała z Tobą. Chichrałaś się razem z nami.
Pamiętam jak chorą mama zaprowadzała mnie do Ciebie. Pamiętam, że pozwalałaś siadać na Twoim brzuchu bo był tak ogromny, a ja czułam się jak na łóżku wodnym. Od razu zapominałam o bólu i chorobie. Robilaś mi kanapkę z masłem i uczyłaś haftować.
Wiesz co? Teraz słowo haftować nie kojarzy mi się z nitką i igłą.
Haftować to teraz rzygać. Wymiotować i wyrzucać z siebie wszystkie emocje i całe zło.
Babciu, nie byłabyś ze mnie dumna.Uczyłaś mnie być pogodną i radosną. I wiesz? Jestem taka. Jestem. Uśmiecham się i za to mnie lubią. Jestem pogodna. Ale czegoś mi brakuje. Nie czegoś. Kogoś. Bez niego umiem. Ale to co innego. Ale wiesz, jeszcze się może jakoś ułoży. Jeszcze będzie pięknie. Bo to nie może być koniec. Tak nie kończą się takie uczucia. Mówiłaś Ty tak. Pamiętasz? I mówiłaś, że takie znajomości są na zawsze. I mówiłaś, że tak będzie z nim.
I babciu, Ciebie też mi brakuje
Kocham Cię. Jesteś najlepsza. Byłaś najlepsza.