photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 SIERPNIA 2012

Śledzona cz 5

 Rano Jessika nie wiedziała co robić. Nie miała na dzisiaj żadnych planów. Rodzice byli w pracy. Zjadła śniadanie i oglądała Tv. Nagle usłyszała coś w swoim pokoju. Przeszły ją dreszcze. To na pewno nic strasznego. - Uspokajała samą siebie. Gdy weszła do swojej sypialni zobaczyła tego samego mężczyznę, który był w jej śnie. Szukał czegoś w jej szafie. Zorientował się, że ktoś na niego patrzy i odwrócił się. Jessika próbowała uciec, ale on był szybszy. Spadła ze schodów. Podniósł ją i położył na kanapie w salonie. Gdy się ocknęła zaczęła krzyczeć.

- O matko. Nie krzycz tak. Swoim krzykiem mogłabyś obudzić umarłego. - Powiedział.

- Kim ty jesteś ? Czego chcesz ? - Spytała przerażona Jessika.

- A no tak, nie miałem nigdy okazji się przedstawić.. Mam na imię Jack i .. Mieszkam tu.

- Ty tu nie mieszkasz. To dom moich rodziców. - Odpowiedziała ze złością.

- Ależ mieszkam. Od 8 lat. Na strychu. No a noce spędzam w twoim pokoju.No i czasem popołudnia

albo ranki jak już zauważyłaś. - Opowiadał Jack.

- Dosyć tego. Dzwonię na policję.

- Nie, nie dzwonisz. Nie chcesz chyba popsuć naszych stosunków. Prawda ?

 Jessika zorientowała się, że on nie zrobi jej większej krzywdy niż.. gwałt. Teraz zrozumiała dlaczego tak się bała przez te wszytkie lata. No i te siniaki, sny.. To wszystko wyjaśniało. A ten Jack, jest jakiś chory psychicznie. Nie zdaje sobie sprawy, że mieszka tu nielegalnie i że robi jej krzywdę. - Myślała.

- Ymm. Słuchaj. Ja muszę zaraz wyjść. Umówiłam sie z koleżanką. - Skłamała Jess.

- Myślałem, że dzisiejszy dzień spędzimy razem. - Powiedział ze smutkiem Jack.

- No, ale widzisz.. Ja obiecałam jej, że pójdę z nią do galerii handlowej. - Kłamała dalej i najwyraźniej podziałało.

- No dobrze. Do zobaczenia wieczorem słonko.

- No na razie.

Ubrała buty i spokojnie wyszła. Gdy minęła dom zadzwoniła na policję i wszystko opowiedziała. Policjanci przyjechali po 10 minutach. Widziała jak wyprowadzają Jacka z domu. Był zły, widziała to w jego oczach, gdy na nią spojrzał.

Uspokoiła się i zadzwoniła do rodziców. Powiedziała co się stało. Odpowiedzieli, że po nią zaraz przyjadą i pojadą razem na komendę policji. Jessika złożyła zeznania, a policjant powiedział, że Jack Parks do wszystkiego się przyznał.

Jej mama cały czas płakała, a tata był wściekły, że nie słuchali córki.

- Wybacz nam córeczko. - Powiedziała mama.

- Wybaczam. - Cicho odpowiedziała Jessika.

Dowiedzieli się jeszcze tego co powiedział gwałciciel i zobaczyli jego wyniki badań. Stwierdzono u niego chorobę psychiczną.

Był leczony w psychiatryku, ale 8 lat temu uciekł i "wprowadził" się do domu Smith`ów.

Po tym ciężkim dniu Jessika odetchnęła z ulgą, że nie musi się już bać. Rodzice powiedzieli jej, że za 2 dni wyjeżdżają na wakacje. Jessika chcąc zapomnieć o tym dniu zaczęła się pakować.

 

CDN.

__________

Mam nadzieję, że spodoba wam się ta część, w której zostają wyjaśnione lęki głównej bochaterki.

W następnej części wakacje w Tunezji i wizyta Jessiki u wróżki.

Komentarze

Junior cytopi fajny blog :)
Zapraszam jeżeli masz ochotę :)
02/08/2012 12:59:24
ogarrnijtoo Dziękuję bardzo.;>
+ pewnie, ze wpadnę.;]
02/08/2012 15:33:01
pauluska246 mega ;3
01/08/2012 21:25:05
ogarrnijtoo Dzięki.;]
02/08/2012 15:32:36
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ogarrnijtoo.

Informacje o ogarrnijtoo


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka