photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LIPCA 2014
Czytać, czytać! ;)

Historia pewnej miłości , która pokonała śmierć..
To był wieczór. Jak zazwyczaj po nudnym dniu spędzonym w samotności, w swoim łóżku w którym codziennie brudziła poduszkę tuszem połączonym ze łzami, wyszła z domu z najlepszym kumplem i przyjaciółką. Pierwszy raz od śmierci ojca czuła w sobie siłę. Dziewczyna przeszła piekło nie spała nocami, funkcjonowała tylko i wyłącznie dzięki matce, która nigdy jej nie zawiodła i której intencje zawsze były bezinteresowne (Bo to matka). Trójka młodych podążała w stronę sklepu.. każdy wiedział jakie mieli plany upić się i zapomnieć .. chociaż na chwilę.. Szła , zobaczyła go na przystanku . Był to kolega jej najlepszej przyjaciółki więc nawiązała się rozmowa. Nigdy nie zapomniała momentu w którym podał jej rękę i powiedział cześć Marcel jestem, miło mi Cię poznać. W jej oczach pojawiła się iskierka nadziei na szczęście. Rozmowy kleiły się .. Oboje czuli , że coś dziwnego dzieje się w ich duszy zakochali się w sobie. Zaczęli pić wódkę, podczas rozmów przy butelce zwierzali się sobie, przytulali się , płakali na swych ramionach. Okazało się, że oboje stracili ojców w wypadku samochodowym. Ona - jeszcze nigdy nie czuła z kimś takiej więzi jak z nim. Za 3 dni o tej samej porze spotkali się w tym samym miejscu, nie umawiając wcześniej spotkania. Mimo , że bliscy nie akceptowali tego związku oni chcieli być ze sobą. Spotykał się z dziewczyną udając , że przypadkiem.. byle tylko zobaczyć ją, jej oczy i czy nadal uśmiecha się tak pięknie jak przedtem.. W ukryciu całowali się.. Coraz częstsze spotkania sprawiały, że nie mogli bez siebie żyć. Upijali się razem, chcieli stawić czoło światu.. Największą radość w oczach jej mamy wywołały czyste ręce u dziewczyny .. już nie były pocięte, nie miały blizn , a w oczach dziewczyny znów pojawiła się nadzieja na szczęśliwe życie. Ona kochała smsy, które jej wysyłał. Pisał w nich , że zawsze będzie o nią walczył i nigdy nie odpuści. Zawsze chciał być obok, leżeć obok niej , trzymać ją za dłoń by nie odeszła.. Zapraszał ją na noc, tylko po to by mógł spokojnie zasnąć bez myśli, że ją straci. Uświadomił sobie, że kocha. Mijały miesiące.. powstały pierwsze drobne kłótnie. W końcu nastała cisza. Chłopak nie odzywał się przez kilka dni po kilku dniach napisał, że to nie ma sensu. Dziewczyna wpadła w depresję . Nie wiedziała co ma robić tego nie dało się uratować. Zaczęła upijać się do nieprzytomności, palić, brać a na jej dłoniach znów pojawiły się cięcia, krew, blizny. Chłopak po 4 miesiącach wrócił.. chciał zacząć wszystko od początku. Dziewczyna nie zastanawiała się długo kochała Marcela i świat bez niego nie miał sensu. Chłopak obiecał jej, że nigdy nie zrobi takiej głupoty Odszedł tylko przez społeczeństwo, które wywierało na nim ogromną presję. Sam miał pocięte ręce, kawałki szkła, w kieszeni heroinę. Gdy pocałował ją pierwszy raz od 4 miesięcy czuł miłość , której nie dało się opisać.. Oboje kochali się nad życie .. bali się, że coś może ich rozdzielić. Dziewczyna nie dałaby rady unieść kolejnego rozstania z bliską osobą. Tydzień później. Ona- była w szkole. Lekcja fizyki, godzina około 10.00 . Dostała smsa od przyjaciółki, że Marcel miał wypadek samochodowy i zginął na miejscu Dziewczyna wiedziała, że jej przyjaciółka jest poważną osobą i nie żartuje. Po odczytaniu smsa wyskoczyła z ławki , otworzyła okno, zaczęła na nie wchodzić. Stanęła w nim.. w klasie zrobiło się zamieszanie. Profesor i znajomi dziewczyny uspokoili ją i jak najszybciej zawieźli do mamy. Nie mogła uwierzyć w to, co się stało.. Wizyty u psychologa to codzienność. Mama Marcela zgodziła się na transplantacje serca jej syna. O to i po jakimś czasie serce Marcela biło w innym młodym człowieku. Gdy tylko ona dowiedziała się o tym chciała poszukać osoby, która ma serce jej ukochanego. Niestety w klinice nie chcieli podać jej szczegółowych danych. Dziewczyna całkowicie straciła nadzieję na odnalezienie chłopaka z sercem Marcela. Po miesiącu dała sobie spokój. Szła do psychologa podejrzaną uliczką, stwierdziła, że i tak jest spóźniona więc musi iść tamtędy. Gdy przechodziła rzucił się na nią podejrzany typ ..chciał pieniędzy, a ,że dziewczyna ich nie miała zaczął się do niej dobierać.. Niespodziewanie przechodził tamtędy chłopak, który odstraszył napastnika. Podszedł do dziewczyny, przytulił ją tak, jakby znali się od zawsze Zapytał czy coś jej się stało, otoczył ją opieką. Ona czuła więź z bohaterem, którym był Bartek. Spędzili razem dzień.. podczas którego wyszła na jaw , że to on dostał serce po Marcelu dziewczyna przeżyła szok .. nie wiedziała jak ma się zachować. Bo przez cały czas odkąd poznała Bartka czuła Marcela.. Jej serce poznało serce Marcela.. Odtąd dziewczyna każdej nocy słuchała bicia serca Marcela w ciele Bartka.. odtąd wiedziała, że tylko tego chciała słuchać każdej nocy i każdego dnia. Dziewczyna dziękowała Bogu . Oboje wiedzieli, że już nigdy się nie rozłączą. Wzięli ślub ich miłość pokonała śmierć. .

Informacje o ociaaa


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24