Jeden z gorszych dni... dobrze że właściciel mieszkania psa mi zostawił to ma mnie kto pocieszać....Byłam dziś w pracy. Okropni ludzie. Odeszłam.
Mój 'przyjaciel' powiedział mi wiele raniących słów akurat, gdy naszła mnie głupia myśl - zwierzyć się jemu i rozpłakać.
Telefon bez baterii leży obok i przypomina o ranach. Zastanawiam się, czy iść na piwo z koleżanką z drugiej strony miasta i wykrzyczeć pod wpływem jak mi źle, czy jednak zostać przy tym, by wziąć gorącą kąpiel i popłakać przy starych, smętnych hitach. Zwykle wybieram tą drugą opcję..
http://www.youtube.com/watch?v=RF0HhrwIwp0&list=PL3B4E6667BAFB6EE9
Inni zdjęcia: .. locomotivEgipt pełen polaków bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24