Dwie siekiery i ostre jak żyleta kły, wybity ząb. Flaki leżą gdzieś na talerzu zdycha jeż, piesek śmieję się. Pysk mu miażdży słoń, leci kulka zła, niszczy co na drodze ma, przebiła mózg. Jakiś głupi koń, rani się kopytem w skroń, królik śmieje się....